W ciągu kilku dni w gospodarstwie byłej posłanki Samoobrony wybuchły dwa pożary. W czwartek po południu doszczętnie spłonął jeden z budynków gospodarczych. We wtorek - kolejny.
Wtorkowy pożar w Nowym Dworze wybuchł wcześnie rano. Z ogniem walczyły dwa zastępy straży OSP z Radawnicy i Blękwitu oraz jeden ciężki pojazd ze Złotowa.
Pusty budynek i śmieci
- Ogniem objęte były 3 boksy, w których znajdowały się różne materiały palne, w tym opony, a płomienie wychodziły przez pęknięte okna na zewnątrz. Zadymiony był cały budynek - relacjonują strażacy ze Złotowa.
Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia strażacy weszli do budynku, gdzie szybko zlokalizowali pożar. Z pomocą dwóch wentylatorów oddymiono budynek i dogaszano pogorzelisko.
- Spalił się budynek, który i tak był przeznaczony do rozbiórki. Nie był ubezpieczony - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Renata Beger.
W czwartek też się paliło
To był już drugi pożar na terenie gospodarstwa byłej posłanki w ostatnich dniach. W czwartek doszczętnie spłonął sąsiadujący z płonącym dziś budynkiem, drewniany obiekt. Wówczas pożar gasiło aż osiem jednostek straży pożarnej.
"Działania pierwszych zastępów gaśniczych polegały na obronie zagrożonego, sąsiedniego, niezasiedlonego budynku inwentarskiego przy pomocy dwóch prądów wody" - informowali wtedy strażacy.
Nie udało nam się potwierdzić, czy to ten sam budynek, który palił się dzisiaj. - W sąsiedztwie znajdują się trzy murowane budynki, z czego tylko jeden jest zagospodarowany. Nie umiem powiedzieć, czy mowa o tym samym budynku - mówi naczelnik OSP z Blękwitu.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z CZWARTKOWEGO POŻARU:
Autor: fc/roody / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: PSP Złotów