Na ulice Warszawy znów wyjechały czołgi i wozy opancerzone, na chodnikach stanęły koksowniki - wszystko po to, by dać dowód pamięci wydarzeń sprzed 26 lat. W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego młodzi ludzie, którzy tamten czas znają tylko z lekcji historii i opowieści rodziców, chcą pokazać, że pamięć o wydarzeniach z 13 grudnia 1981 jest ciągle żywa.
Już po raz trzeci rusza akcja „Młodzi Pamiętają” zorganizowana przez Fundację Odpowiedzialność Obywatelska. Akcja jest organizowana przez młodych ludzi i dla młodych ludzi. Chcemy zainteresować ich historią najnowszą – mówi Mateusz Godek, jeden z organizatorów przedsięwzięcia.
Warszawa jak z tamtych dni...
3 w nocy - na ulice stolicy wyjechały pierwsze czołgi i transportery. Przed świtem pojawiły się milicyjne radiowozy. ZOMOwcy ogrzewali się przy koksownikach. Plac przed kościołem sióstr wizytek na Krakowskim Przedmieściu wygląda dziś jak 26 lat temu. Nawet eksponaty są autentyczne - armatki wodne pożyczone od policji, milicyjne nyski to dziś już prywatna własność tak jak stroje ZOMO i milicji. Przed kościołem stanął też ogromny telebim. Warszawiacy będą mogli obejrzeć archiwalne zdjęcia z 13 grudnia 1981 roku, starcia opozycjonistów z ZOMO i posłuchać przemówień generała Wojciecha Jaruzelskiego. W ramach akcji, w symbolicznych miejscach Warszawy wolontariusze rozstawią krzyże ułożone z kwiatów i zniczy. Przechodnie mijający kościół ss. wizytek dostają specjalne ulotki, przypominające najważniejsze informacje na temat stanu wojennego, i oporniki - takie same jak noszono wówczas przypięte do ubrań na znak protestu.
Chcemy odpowiedzieć na brak świadomości o przyczynach i przebiegu stanu wojennego u naszych rówieśników Hubert Kubik, współorganizator akcji "Młodzi pamiętają"
Główną atrakcją akcji - jak zapowiadają organizatorzy - będzie rekonstrukcja starć opozycjonistów z oddziałami ZOMO. Start na Placu przy ratuszu dzielnicy Bemowo, przy ul. Powstańców Śląskich 70 o godz. 18:00. Cała dzisiejsza akcja zakończy się o godzinie 19:30, uroczystą mszą w intencji ofiar Stanu Wojennego w kościele Św. Anny przy ul. Krakowskie Przedmieście. Już 12 grudnia otwarto wystawę Instytutu Pamięci Narodowej "Ofiary Stanu Wojennego" przed Bramą Główną UW. Projekt realizowany jest we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej, Muzeum Historii Polski, Narodowym Centrum Kultury i Związkiem Harcerstwa Rzeczypospolitej.
Polacy ciągle podzieleni
26 lat po wprowadzeniu stanu wojennego, ocena tej decyzji ciągle dzieli Polaków. W sondażu przeprowadzony przez PBS DGA dla "Gazety Wyborczej" (na próbie 500 osób) aż trzy czwarte Polaków na pytanie, czym było wprowadzenie stanu wojennego, odpowiadają: próbą utrzymania władzy przez komunistów. Ale już niewiele mniej (61 proc.) twierdzi, że był to ratunek przed interwencją radziecką. Prawie połowa uważa decyzję WRON za zbrodnię przeciw narodowi, ale tylko 5 proc. mniej (43 proc.) uznaje, że było to jedyne wyjście z sytuacji konfliktu. Co trzeci Polak wierzy, że był to sposób na ratowanie gospodarki i krok w kierunku pojednania narodowego. Co ciekawe aż dwie trzecie ankietowanych (68 proc.) winą obciążają obie strony - "Solidarność" i komunistyczne władze, twierdząc że to ich porażka i efekt tego, że nie potrafiły się porozumieć.
Zobacz GALERIĘ zdjęć z tego wydarzenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24