Uważam, że to jest fakt zupełnie nieistotny, bo nie zmienia się struktura obozu rządzącego. W dalszym ciągu ma on innego lidera, czyli Jarosława Kaczyńskiego - mówił w piątek w "Piaskiem po oczach" Aleksander Hall. Były opozycjonista i polityk odniósł się do dymisji Beaty Szydło i powierzenia funkcji premiera Mateuszowi Morawieckiemu. Gośćmi programu byli też Michał Kamiński i Ryszard Czarnecki.
W piątek w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Beaty Szydło z funkcji Prezesa Rady Ministrów. Zaraz potem na nowego szefa rządu desygnował Mateusza Morawieckiego.
Zmiana w Polsce "zupełnie nieistotna"
- Kształt nowego, starego rządu przypomina mi coś co liberałowie nazywają patchworkową rodziną - ocenił Michał Kamiński z Europejskich Demokratów. Dodał, że nikt nie uwierzy w to, że Beata Szydło "sama chciała przestać być premierem".
Zdaniem Aleksandra Halla zmiana szefa rządu jest "zupełnie nieistotna".
- Nie zmienia się struktura obozu rządzącego. W dalszym ciągu ma on innego lidera, czyli Jarosława Kaczyńskiego. To naprawdę jest trzeciorzędne z punktu widzenia Polski czy (na czele rządu stoi - red.) pani Szydło, czy pan Morawiecki - powiedział Hall.
Dodał, że Mateusz Morawiecki "na razie będzie posłusznym wykonawcą poleceń lidera PiS".
- Być może w dłuższej perspektywie podejmie próbę usamodzielnienia się - stwierdził.
Kaczyński to "ojciec chrzestny" polityków
Dodał, że "dzisiaj ważniejszym faktem (od zmian w rządzie - red.) jest przegłosowanie (przez Sejm - red.) fatalnych, haniebnych ustaw sądowniczych". - Zamiana w teatrze marionetek nie ma żadnego znaczenia - kontynuował.
Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PE (PiS) stwierdził, że nazwanie Beaty Szydło czy Mateusza Morawieckiego marionetkami "jest bardzo nieładnym określeniem, nieeleganckim".
Powiedział, że to jest "rzeczą oczywistą, że głównym playmakerem w polskiej polityce od lat jest Jarosław Kaczyński. - Jak policzyłem, to "ojciec chrzestny" trzech prezydentów i sześciu premierów - wyliczał Czarnecki.
Polityk ujawnił także szczegóły głosowania podczas obrad Komitetu Politycznego PiS.
- Ja głosowałem za propozycją, aby tę rezygnację (Beaty Szydło - red.) przyjąć i powołać na stanowisko premiera Mateusza Morawieckiego - powiedział Czarnecki.
Dodał, że za przyjęciem rezygnacji Szydło "głosowało ponad 90 procent członków komitetu". - Pokazaliśmy, że jesteśmy jednością - podsumował.
- Pani premier się nie obraża, szacunek dla niej, nie wychodzi, nie trzaska drzwiami, pracuje dla zespołu - ocenił deklarację Szydło, że pozostanie w rządzie.
O relacjach z innymi państwami
Zapytany o przyszłe relacje Polski z Unią Europejską Michał Kamiński powiedział, że Mateusz Morawiecki "na pewno łatwiej będzie je nawiązywał". - Każdy powinien trzymać kciuki za niego, aby jak najlepiej przedstawiał Polskę - mówił.
- Pamiętajmy, że mamy problemy nie z tego powodu, że premier (Beata Szydło - red.) się źle zachowywała w Europie, bo na pewno zachowywała się zacnie - stwierdził polityk. - Ona miała kłopoty i my mamy kłopoty z tego powodu, co się dzieje tutaj w Polsce, w naszym systemie prawnym, w marszach 11 listopada - wymieniał.
Dodał, że bardzo by chciał, aby Morawiecki zmienił coś po przejęciu stanowiska premiera.
- W polityce międzynarodowej bardzo ważne są osobiste kontakty interpersonalne - stwierdził Czarnecki. Dodał, że Morawiecki "jako pierwszy minister finansów został zaproszony na systematyczne spotkania szefów resortów finansów strefy euro".
- Powinniśmy bronić polskiego interesu i Mateusz Morawiecki będzie to robił - powiedział polityk PiS.
Autor: MKK//plw / Źródło: tvn24