W piątek PiS zgłosił projekt ustawy dotyczącej statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Dokument w większości powtarza istniejące już przepisy ustaw i konstytucji. Zawiera też jednak nowe, dotąd niestosowane rozwiązania - przedstawiamy najważniejsze z nich w punktach.
We wspomnianym projekcie wiele elementów pozostaje niezmienionych - liczba sędziów TK nadal wynosi 15, są oni wybierani na 9-letnie kadencje. Nie ulega zmienia także ich uposażenie.
Jest jednak kilka nowych przepisów, których do tej pory nie stosowano wobec sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
1. Obowiązkowe oświadczenia majątkowe
Projekt PiS zakłada, że sędziowie TK mieliby obowiązek składać co roku jawne oświadczenie majątkowe - to nowość.
Oświadczenie takie - w myśl projektu - powinno zawierać informacje m.in. o "posiadanych zasobach pieniężnych, nieruchomościach, udziałach i akcjach w spółkach prawa handlowego".
Gdyby sędzia nie złożył takiego oświadczenia, byłoby to równoznaczne ze zrzeczeniem się przez niego urzędu. Podanie nieprawdy w oświadczeniu byłoby natomiast zagrożone taką samą karą, co w przypadku innych osób pełniących funkcje publiczne.
2. Zaświadczenia o zdrowiu
Kolejne nowe rozwiązanie przewiduje, że sędzia TK przechodziłby w stan spoczynku nie tylko po zakończeniu kadencji sędziego - tak jest dziś.
Projekt PiS zakłada, że działoby się tak także wtedy, kiedy sędzia kończyłby 70 lat. Może się jednak przed tym uchronić, jeśli na sześć miesięcy przed ukończeniem tego wieku przedstawi on zaświadczenie od lekarza o tym, że jest zdolny do pełnienia obowiązków sędziego.
Dziś obowiązek taki mają sędziowie Sądu Najwyższego - ci jednak nie są wybierani na 9-letnie kadencje, tak jak sędziowie TK.
3. Ograniczenie liczby zajęć poza TK
Obecnie sędziowie TK - i orzekający, i w stanie spoczynku - mogą bez ograniczeń podejmować działalność naukową lub dydaktyczną.
PiS proponuje jednak, by sędziowie TK byli tego typu pracownikami tylko w jednym miejscu. Zgodę na pracę w charakterze naukowym lub dydaktycznym wyrażałby prezes Trybunału.
4. Status sędziego w stanie spoczynku
Wiele regulacji dotyczących aktualnie orzekających sędziów, będzie - zgodnie z projektem - dotyczyć także sędziów w stanie spoczynku.
Nie będą więc oni mogli należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Będą musieli też "dochowywać" godności statusu sędziego Trybunału.
Projekt przewiduje też odpowiedzialność dyscyplinarną dla sędziów w stanie spoczynku oraz ograniczenie dla podejmowania przez nich pracy naukowo-dydaktycznej do jednego pracodawcy.
Sędziowie mogą jednak zrzec się stanu spoczynku - wówczas nie będą mieli oni żadnych ograniczeń, stracą jednak przysługujące im uposażenie (w wysokości 75 proc. ostatnio pobieranego wynagrodzenia miesięcznego z wyłączeniem dodatku funkcyjnego).
5. Zmiany w postępowaniu dyscyplinarnym
W tym punkcie projekt PiS co do zasady powiela istniejące już przepisy.
To, co się zmienia, to np. lista sytuacji, w których sędzia odpowiada dyscyplinarnie. Do tej pory wystarczyło do tego "naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego Trybunału lub inne nieetyczne zachowanie mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości".
Teraz PiS proponuje wprowadzenie także "Kodeksu Etycznego Sędziego Trybunału Konstytucyjnego" - jego nieprzestrzeganie również skutkowałoby wszczęciem postępowania dyscyplinarnego.
Projekt zakłada też zmiany w liczebności sądu dyscyplinarnego TK. W pierwszej instancji orzekałoby trzech losowo wybranych przez prezesa TK sędziów (dziś - pięciu), a w drugiej instancji - pięciu sędziów (dziś - siedmiu).
PiS przewiduje również rozszerzenie katalogu kar dyscyplinarnych. Do istniejących dziś: upomnienia, nagany i złożenia z urzędu, doszłoby "obniżenie wynagrodzenia w wysokości od 10 proc. do 20 proc. na okres do 2 lat".
Zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia dyscyplinarnego będą mogli złożyć: sędzia Trybunału, grupa sędziów oraz prezydent RP na wniosek Prokuratora Generalnego. O wszczęciu postępowania będzie natomiast decydował rzecznik dyscyplinarny, czyli sędzia losowo wskazany przez prezesa TK (dziś rzecznika losowo wskazuje Zgromadzenie Ogólne TK).
6. Stosunek służbowy po ślubowaniu
W przedstawionym projekcie PiS powtarza przepis z ustawy z 22 lipca tego roku. Dotyczy on sytuacji sędziów, którzy złożyli wobec prezydenta RP ślubowanie.
W nowym przepisie doprecyzowano, że od momentu ślubowania rozpoczyna się "stosunek służbowy" sędziego, który "stawia się niezwłocznie w Trybunale" w celu podjęcia obowiązków. Sformułowań ujętych w cudzysłów nie ma w obowiązującym już przepisie ustawy o TK.
Dziś w Trybunale jest trzech sędziów wybranych przez obecny Sejm, od których prezydent odebrał ślubowanie. Ich status określono jednak na stronie TK jako "oczekujący na podjęcie obowiązków sędziowskich".
Wszystko dlatego, że TK uznał w grudniu zeszłego roku, że Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński zostali wyłonieni nieprawidłowo, na miejsca już obsadzone przez sędziów wybranych przez poprzedni Sejm. Chodzi o Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka - od nich jednak prezydent Andrzej Duda jak dotąd nie odebrał ślubowania.
Autor: ts/kk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24