W niedzielę wieczorem w ramach obchodów 66. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego odbył się koncert "Zakazane Piosenki". Utwory śpiewali nie tylko profesjonalni muzycy, ale także zwykli warszawiacy. Na placu Piłsudskiego zabrzmiały m.in. "Pałacyk Michla", "Warszawskie dzieci" oraz "Sanitariuszkę Małgorzatkę".
Koncert został zorganizowany już po raz czwarty. Rozpoczął się o godzinie 20.
Śpiewnik dla każdego
Zebrani na placu warszawiacy wspólnie śpiewali szlagiery z okresu powstania, takie jak "Warszawianka", "O, Barbaro" czy "Szturmówka".
Tym, którym teksty utworów były obce, rozdane zostały zeszyty "Mój śpiewnik powstańczy. Wspólne śpiewanie (nie)zakazanych piosenek". Na placu ustawione zostały także cztery telebimy, na których wyświetlane były słowa piosenek.
- Fenomen tej akcji muzycznej, "Zakazanych piosenek" polega na tym, że tak naprawdę głównymi wokalistami, czyli osobami śpiewającymi na tym koncercie są warszawiacy - podkreśliła Niemczyk.
63 dni walki
Powstanie Warszawskie było największym niepodległościowym zrywem Armii Krajowej i największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie.
Rozpoczęte 1 sierpnia 1944 r., na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", miało w założeniach trwać kilka dni. Powstanie zakończyło się kapitulacją po 63 dniach walk. Poległo lub zostało zamordowanych przez Niemców 18 tys. powstańców i ok. 180 tys. cywilów.
Źródło: TVN24, PAP