- Premier przyszedł na spotkanie klubu i pod jego wpływem klub zagłosował na przedstawicielkę Ruchu Palikota - powiedział Stefan Niesiołowski, pytany przez dziennikarzy, dlaczego w drugim głosowaniu poparł kandydaturę Wandy Nowickiej. - Klub uznał, żeby pod wpływem premiera machnąć ręką i przyjąć kandydaturę. Trudno - stwierdził.
Premier przyszedł na spotkanie klubu i pod jego wpływem klub zagłosował na przedstawicielkę Ruchu Palikota Stefan Niesiołowski
Wanda Nowicka została wybrana na wicemarszałka przez Sejm w drugim głosowaniu, pokonując kandydatkę Solidarnej Polski - Beatę Kempę. Podczas pierwszego niektórzy posłowie PO, w tym Stefan Niesiołowski, zagłosowali przeciwko kandydatce Ruchu Palikota.
"Zwyciężyła demokracja"
- Jest duża radość, że zwyciężyła demokracja, parlamentaryzm, tradycyjne wartości obowiązujące w tym Sejmie, nad ideologią i zacietrzewieniem - mówiła Nowicka tuż po wyborze na wicemarszałka Sejmu.
Jak dodała, bardzo pozytywnie odbiera wtorkową decyzję posłów i cieszy się z niej.
"Trochę przeczołgali Palikota"
Zadowolony był również szef klubu Janusz Palikot. - Cieszę się z powodu Wandy Nowickiej, cieszę się z powodu Ruchu Palikota, ale cieszę się też z powodu zasad, że jakieś uprzedzenia, brak poszanowania podstawowej reguły, że każdy ma prawo do własnego kandydata, że to się udało ochronić. Bardzo wszystkim dziękuję - mówił dziennikarzom poseł.
Pytany, czy fakt, że Nowicka za pierwszym razem nie została wybrana na wicemarszałka, to był "prztyczek" od Platformy, Palikot powiedział: "trochę tak było, taka jest polityka, przeczołgali trochę Janusza Palikota, musiałem poprosić, ale zrobiłem to z radością, bo jestem pewien, że to jest dobra kandydatura i że warto pilnować zasad".
- Mieli co chcieli, czyli Palikota, który prosi. Mam oczywiście żal do Platformy, bo nie powinno tak być, że tak się gra, ale taka jest polityka, ale nie na zawsze. Teraz dzięki temu głosowaniu znów jesteśmy na równych zasadach - zaznaczył szef RP.
Mieli co chcieli, czyli Palikota, który prosi. Mam oczywiście żal do Platformy, bo nie powinno tak być, że tak się gra, ale taka jest polityka, ale nie na zawsze. Teraz dzięki temu głosowaniu znów jesteśmy na równych zasadach Janusz Palikot
"Tusk-Palikot to prawdziwa koalicja"
Beata Kempa mówiła natomiast po głosowaniu, że zwycięstwo Nowickiej "nie jest porażką". - Platforma miała okazję opowiedzieć się dzisiaj, czy woli ideologię pana Palikota, czy też woli tradycyjny model wartości - stwierdziła. I dodała: "Widzimy jaka jest prawdziwa koalicja. Prawdziwa koalicja to Tusk-Palikot - stwierdziła.
Źródło: TVN24, PAP