O pół miliona - czyli o ok. 1/10 - spadła od początku roku liczba przestępstw w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku - informuje "Rzeczpospolita". Komenda Główna Policji nie ma wątpliwości, że to zasługa m.in. wejścia Polski do strefy Schengen i dostęp do europejskich baz danych.
Przestępstw jest nie tylko mniej, ale i częściej się je wykrywa. Najlepiej widać to na przykładzie kradzieży aut: przez pół roku skradziono ich 8 334, o 1/4 mniej niż w 2007. Najlepiej jest na Podlasiu, gdzie zginęły jedynie 34 pojazdy (67 w 2007 r.), najgorzej tradycyjnie na zachodzie kraju, gdzie zniknęło 311 samochodów, ale rok wcześniej skradziono ich pół tysiąca.
Lepiej (prawie) na każdym froncie
Solidny cios policja zadała narkobiznesowi - spadek o 22 proc. Mniej jest (o 22 proc.) przypadków korupcji. Spadła liczba rozbojów, zabójstw, włamań i kradzieży.
Niewielki wzrost zanotowano jedynie w przypadku bójek (więcej o 1,2 proc.) i oszustw (o 0,4 proc.).
Policja zadowolona z własnego przygotowania
Policjanci, z którymi rozmawiała "Rz" wskazują, że dużo zawdzięczamy dobremu przygotowaniu do wejścia do strefy Schengen. - Z jednej strony pomaga nam uszczelniona granica z Białorusią, z drugiej świetna współpraca z litewską policją po otworzeniu granic miedzy naszymi krajami. A dzięki dostępowi do policyjnej bazy Schengen mamy szybką możliwość sprawdzenia legalności aut czy osób - powiedział gazecie Jacek Dobrzyński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Poseł Jarosław Zieliński, były wiceminister spraw wewnętrznych sukces przypisuje rządom PiS. - Te statystyki pokazują, że Polska dobrze się przygotowała do wejścia do strefy Schengen. Ale do skutecznej walki potrzebne było też stworzenie klimatu politycznego, dzięki któremu przestępcy otrzymują jasny sygnał, że nie będzie dla nich pobłażania - powiedział "Rz".
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24