Nie tylko Warszawa organizuje przemarsze równo cztery miesiące po smoleńskiej katastrofie. W Krakowie około 200 osób przemaszerowało we wtorek z Wawelu pod Krzyż Katyński w Krakowie. W Łodzi złożono kwiaty.
We wtorek w Warszawie zorganizowano pochód z placu Zamkowego pod Pałac Prezydencki, gdzie zapalono znicze, złożono kwiaty, modlono się i śpiewano. Inne miasta też celebrowały pamięć po tragicznie zmarłych, chociaż z mniejszym rozmachem.
"Prawdy nie można zabić"
W Krakowie około 200 osób uczestniczyło we mszy w intencji ofiar, a następnie przemaszerowało z Wawelu pod Krzyż Katyński. Zgromadzeni nieśli transparenty: "Chcemy prawdy, prawdy nie można zabić", "Dość okłamywania Narodu!", "Uwolnić czarne skrzynki!". Trzymali też tabliczki z nazwiskami zmarłych w katastrofie prezydenckiego samolotu.
Uroczystość poprowadził były zastępca dyrektora Instytutu Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Pedagogicznego dr Mirosław Boruta. Potem odśpiewano pieśń "Boże coś Polskę". Następnie wszyscy rozeszli się do domów.
Łódź też pamięta
Świętowano też w Łodzi. Tam również odbyła się msza, po czym kilkadziesiąt osób złożyło kwiaty i zapaliło znicze pod pomnikiem upamiętniającym pomordowanych w Katyniu polskich oficerów.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24