Czy ktoś nosi koloratkę, czy jest kapłanem katolickim, prawosławnym, jeżeli dopuszcza się wyjątkowo ohydnego przestępstwa, jakim jest przestępstwo pedofilii, powinien być bezwzględnie ścigany i bezwzględnie ukarany - stwierdził w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński.
W sobotę w internecie został opublikowany film dokumentalny Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka "Tylko nie mów nikomu" przedstawiający przypadki pedofilii w polskim Kościele.
"Zero tolerancji dla tych wszystkich kreatur"
Do sytuacji opisanych w filmie oraz do sposobów, w jaki polskie służby walczą z pedofilią odniósł się w poniedziałek na konferencji prasowej w Szczecinie minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński.
- Nie tylko w kontekście tego niezwykle poruszającego i mocnego filmu, ale w kontekście w ogóle zjawiska czasami relatywizowanego w zależności od tego, kogo ono dotyczy, jakim jest pedofilia, chcę to powtórzyć: zero tolerancji dla tych wszystkich kreatur, które w ten sposób, tak dramatycznie i tak traumatycznie krzywdzą dzieci – mówił.
Podkreślił, że słowo "kreatura" dotyczy każdego, "niezależnie od tego, czy nosi koloratkę, czy jest eksponowanym, znanym celebrytą, reżyserem, politykiem, dziennikarzem, kimkolwiek". - Tutaj powinna obowiązywać zasada zero tolerancji – oświadczył minister.
- Czy ktoś nosi koloratkę, czy jest kapłanem katolickim, prawosławnym, czy jest rabinem, czy imamem, czy jest celebrytą, czy reżyserem, jeżeli dopuszcza się wyjątkowo ohydnego przestępstwa, jakim jest przestępstwo pedofilii, powinien być bezwzględnie ścigany i bezwzględnie ukarany - podkreślił szef MSWiA.
Brudziński o krytyce ze strony Platformy Obywatelskiej: wara od policji, wara od innych służb
Minister spraw wewnętrznych i administracji odniósł się do słów, jakie w niedzielę w Szczecinie wypowiedział pod adresem polskiej policji przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Ocenił on, że policja "nie może po prostu łapać bandytów, tylko jest pod politycznym butem".
Brudziński oświadczył, że "z olbrzymim zdumieniem przyjmuje wczorajszy atak wygłoszony przez byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji" (Schetyna był szefem MSWiA w latach 2007-2009).
- Sugerował on, że polska policja w tym wypadku jest pod jakimś butem politycznym i nie wywiązuje się z tych zadań, z których powinna się wywiązywać - mówił minister. - Zadaniem polskiej policji jest ścigać przestępców i jeżeli politycy Platformy Obywatelskiej na potrzeby kampanii wyborczej chcą przeprowadzać właśnie tego typu tyrady, to niech przeprowadzają pod moim adresem, adresem polityków, a wara im od policji, wara im od innych służb.
Brudziński stwierdził, iż "mówienie, że pedofile są pod parasolem policji, że policja nie podejmuje działań jest czymś wyjątkowo nieprzyzwoitym, szczególnie w ustach byłego ministra spraw wewnętrznych".
Autor: mjz//rzw//kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Bielecki