- Nie wolno w taki sposób, naprawdę trzeba ważyć słowa, być odpowiedzialnym - w ten sposób szef "Solidarności" Piotr Duda komentował wypowiedź premiera Donalda Tuska, który podczas debaty o reformie emerytalnej użył słowa "pętak". Lider związkowców zaznaczył jednak, że za te słowa nie gniewa się na szefa rządu. - Twardy jestem chłopak ze Śląska, nie takie rzeczy my tam se godomy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24.
W piątek Tusk odnosząc się do pytania we wniosku "S" o referendum, zwrócił się do szefa NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy mówiąc: - Nie na tym polega odpowiedzialność przywódcy, panie przewodniczący, to jest tak łatwa rzecz, ja bym się, powiem szczerze, wstydził na pana miejscu podejmować tak łatwych zadań. Myślę, że nie po to pana wybierano na szefa Solidarności, aby się pan podejmował zadań, które właściwie jest w stanie wykonać każdy pętak, bo to jest najprostsze, co może być.
Premier później przekonywał, że określenie "pętak" nie odnosiło się do Dudy.
"Nie wolno w taki sposób"
- Twardy jestem chłopak ze Śląska, nie takie rzeczy my tam se godomy - skomentował wieczorem w TVN24 szef "S". A później dodał: - Pan premier przyszedł do mnie z boku i mówi, że nie o to chodziło. Ja mówię "ja się w ogóle nie gniewam". Tylko się martwiłem. Serce mi biło, bałem się o tych ludzi na zewnątrz, bo taki tłum... każdy mógł to inaczej zrozumieć, iskra, moment...
Ale przyznał, że był w trudnym momencie, bo sam stara się "brać odpowiedzialność za słowa, czyny i za tych ludzi". - Oni naprawdę mieli wrócić do swoich rodzin. I policjanci i ci ludzie. Dlatego nie wolno w taki sposób, naprawdę trzeba ważyć słowa, być odpowiedzialnym.
12 kwietnia spotkanie sztabu protestacyjnego
Duda odnosząc się do samego głosowania ws. referendum emerytalnego przyznał, że związkowcy zdawali sobie sprawę, że wniosek o referendum emerytalne w Sejmie nie "przejdzie". - Ale z drugiej strony mogliśmy wreszcie na forum Sejmu przedstawić nie nasze racje (...) tylko argumenty, że my nie mówimy "nie", że Polacy mają być dłużej aktywni zawodowo, że Polacy muszą pracować dłużej. Tylko rząd musi się wziąć do ciężkiej pracy. I w moim wystąpieniu pokazałem, co rząd musi zrobić, żeby Polacy mogli dłużej pracować - mówił.
Szef "S" za "przykre" i "niesmaczne" nazwał "zwieranie szyków przez PO i PSL, żeby zagłosować przeciwko swojemu narodowi".
Duda na antenie TVN24 poinformował także, że 12 kwietnia zbiera się sztab protestacyjny "Solidarności".
- Mam nadzieję, że także OPZZ-u i Forum, i będziemy dalej się zastanawiać nad innymi formami protestu - powiedział. Dodał przy tym, że liczy, że premier Donald Tusk i minister pracy i polityki Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponują "jakieś rozwiązanie".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24