Temat kastracji pedofilów wciąż nośny. - To taka sprawiedliwość pod gruszą, ludowa, co by rękę obcięła, wykastrowała, ale tak nie można! Bo mamy XXI wiek i prawa człowieka – przypomniał Ryszard Kalisz (SLD). – Ja dla pedofilów nie mam litości – nie zgodził się Roman Giertych.
Zdaniem Ryszarda Kalisza propozycja kastrowania pedofilów była kompromitacją premiera. - Urzędnik państwowy tak nie powinien mówić. To powrót do średniowiecza. A w polskiej konstytucji jest przecież zakaz kar cielesnych – przypomniał. Zdaniem gościa „Magazynu 24 godziny” lepszym rozwiązaniem byłby sądowy nakaz umieszczenia pedofilów w ośrodkach i leczenia ich po wyjściu z więzienia.
Były lider LPR natomiast wprowadziłby kastrację farmakologiczną. – Przymusowe leczenie w postaci podawania środków farmakologicznych to dobra propozycja. Dla pedofila nie może być litości, bo jest winny, a dzieci są niewinne. Popieram pomysł Donalda Tuska, jak każde racjonalne rozwiązanie – dodał.
"Ja dla pedofilów nie mam litości"
- Populista zawsze popiera populistę – odparował Kalisz, ale Giertych nie dał się zbić z pantałyku. – Poseł Kalisz jest przedstawicielem poglądu lewicowego-liberalnego, a ja dla pedofilów nie mam litości. Im większa kara, tym lepiej. Po pierwsze należy odróżnić prawdziwego pedofila od skazanego za pedofilię, a po drugie leczenie musi być odwracalne. Bo zawsze mogą pojawić się nowe dowody na niewinność oskarżonego – zaznaczył.
Zdaniem posła SLD pedofilów należy karać, ale nie kastracją, nawet farmakologiczną. - To taka sprawiedliwość pod gruszą, ludowa, co by rękę obcięła, wykastrowała, ale tak nie można! Bo mamy XXI wiek i prawa człowieka – przypomniał.
PO ściga się z PiS
Zdaniem byłego lidera LPR pomysł rządu to PR-owska zagrywka. - PO wyciska PiS z tematów nośnych społecznie. To zamysł ewidentnie polityczny: zabrać paliwo PiS-owi i PO robi to skutecznie, Jednak ze społecznego punktu widzenia powtarzanie postulatów zniesienia kar to tylko naśladownictwo i przekrzykiwanie się – ocenił.
Z tym akurat Kalisz się zgodził. – Obie te partie rzeczywiście są zbliżone. PiS zawsze było toporne i populistyczne, teraz PO z powodów PR-owych przesuwa się z pozycji neoliberalnych w prawo – stwierdził.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24