Koalicjantowi, wyborcom (także tym, którzy nie głosowali na PO czy PSL), opozycji i mediom za krytykę, nawet tą niezasłużoną - Donald Tusk podsumowywanie swoich 100 dni zaczął od podziękowań. Potem premier opowiadał o swoich sukcesach i zapewniał, że w ciągu kilku lat Polska dołączy do najbardziej rozwiniętych krajów UE.
Na początku konferencji wyświetlono film przypominający najważniejsze wydarzenia stu dni rządu PO-PSL. Głównymi sukcesami były w nim stosunki zagraniczne: spotkania w Berlinie i Moskwie. Ale także przygotowania do EURO 2012. Spokojnej muzyce towarzyszył głos Tuska, który wypowiadał się w najważniejszych kwestiach: służby zdrowia, strajku celników, czy rozmowa z Władimirem Putinem.
PODZIĘKOWANIA: Koalicjantowi, wyborcom... Premier dziękował nie tylko wyborcom, ale także koalicjantowi. - Chciałem podziękować także partnerowi, który dzięki swojej dojrzałości pokazał Polakom, że można zbudować zaufanie do władzy - mówił.
Donald Tusk zwrócił się także do opozycji i mediów: - Dziękuję za krytycyzm. Opozycji i mediom. Nawet jeśli był niezasłużony, zwrócił naszą uwagę na ważne kwestię. Proszę o więcej niezależnych i krytycznych sądów, bo przyznaję się także tutaj, przed Polakami - bez tej krytyki, tego twardego nastawienia opozycji nie bylibyśmy pewnie w stanie nieustannie kontrolować siebie samych tak skutecznie jak do tej pory. Być może sami nie narzucilibyśmy sobie takiego tempa, jakie narzucają nam w imieniu Polaków niezależne media, niezależne ośrodki i partie opozycyjne - powiedział szef rządu.
Kaczyński odpowiada Tuskowi
-Dziękuję za te słowa, ale czekam na czyny - zdąży się już odnieść do słow Tuska szef PiS Jarosław Kaczyński i przeszedł do krytyki:
-Po 100 dniach wiele zdziałać się nie da, ale można wiele rzeczy zacząć, a nie zrobiono nic - odpowiadał na wystąpienie Donalda Tuska Jarosław Kaczyński. - Jestem pewny, ze Polacy są narodem mądrym, oczywiście można ich wprowadzić w błąd. Udało się to raz 25 października, ale więcej się to nie uda - stwierdził.
Przemówienie Tuska ocenili już też przedstawiciele LiD i PSL: LiD O WYSTĄPIENIU - CZYTAJ PSL O WYSTĄPIENIU - CZYTAJ
BUDŻET: dyscyplina i podwyżki dla nauczycieli
Dziękuję za krytycyzm. Opozycji i mediom. Nawet jeśli był niezasłużony, bo bez tej krytyki nie bylibyśmy pewnie w stanie nieustannie kontrolować siebie.
Jak zaznaczył, rząd uznał, że przy obecnym budżecie należy przeprowadzić dwie rzeczy: podwyżkę płac dla nauczycieli i obniżenie deficytu budżetowego. - Wszyscy ministrowie dokonali brutalnego przeglądu wydatków. Każdy z resortów podjął twarde decyzje, dzięki którym udało się uzyskać około 3,5 mld złotych, poprzez cięcia na biurokracji i wydatkach, bez których Polska sobie poradzi - stwierdził.
PROTESTY: nie można myśleć tylko o sobie Tusk powiedział, że rozumie, dlaczego teraz wrosła liczba grup społecznych domagających się podwyżek. - Ludzie dali wyraz w październiku, że oczekują, że nowa władza poważnie potraktuje ich wymagania. Chcieliśmy wykazać podwójną odpowiedzialność za pełne szacunku rozmowy z tymi, którzy protestują, ale tez będziemy pamiętać o tych, których protesty mogą dotknąć - mówił.
Według niego jest to pierwszy sukces tego rządu, czyli utworzenie narodowego systemu zaufania. - Jeśli strajkują celnicy, niech pamiętają o kierowcach, jak lekarze i pielęgniarki - to niech pamiętają o pacjentach, a rządowcy mają pamiętać o interesach tych, którzy chcą więcej zarabiać, o tych co zależą od celników, lekarzy czy pielęgniarek, a także o możliwościach budżetowych państwa - wyjaśniał premier.
Jak podkreślił, partnerzy społeczni już zaczęli to doceniać. Tusk zadeklarował, że rząd będzie chciał rozmawiać z Polakami o ich problemach, aby znaleźć najlepszy sposób na ich rozwiązanie.
WŁADZA: trzeba ograniczyć przywileje
Tylko władza przyzwoita, oszczędna, ma prawo nawiązać uczciwy dialog z obywatelem, kiedy mówi: tyle nie damy, bo nie możemy.
Premier zapowiedział też, że będzie szukał poparcia w Sejmie -oraz przekonywał prezydenta Lecha Kaczyńskiego - do rezygnacji finansowania z budżetu państwa partii politycznych. Taki projekt zmian w prawie w piątek przedstawiła Platforma.
PODATKI: nie sięgniemy do kieszeni Polaków
To nie jest sztuka leczyć finanse publiczne poprzez drenaż kieszeni Polaków. Powiedzieć emerytowi czy renciście: dawaj jeszcze kilka złotych z kieszeni, to lekarz i pielęgniarka nie odstąpią od waszych łóżek.
POLITYKA ZAGRANICZNA: wielki sukces
Jednak według niego największym osiągnięciem pierwszych stu dni rządu była polityka zagraniczna. - Te 100 dni z punktu widzenia interesów Polski to bardzo dobre 100 dni w wymiarze europejskim, światowym i w relacjach z najbliższymi sąsiadami - ocenił. Według Tuska, dzięki wysiłkowi dyplomacji Polska osiągnęła normalną pozycję na arenie międzynarodowej. - Nasze najbardziej drażliwe, czy wrażliwe relacje z sąsiadami są dzisiaj wyraźnie lepsze niż jeszcze trzy miesiące temu - stwierdził. - Polska na nowo stała się zrozumiałym i przewidywalnym partnerem dla większości krajów świata - uważa szef rządu.
PRAWO: więcej wolności
Służby specjalne w zaciszu i dyskrecji będą informowały odpowiednie polskie władze tak, abyśmy podejmowali najmądrzejsze ze wszystkich decyzje.
SŁUŻBY SPECJALNE: praca w ciszy
Premier zapowiedział też, że w ciągu roku zostanie przygotowany przez nowy zespół projekt mający usprawnić działanie polskich służb specjalnych. - Służby specjalne przestaną być bohaterem konferencji prasowych. W ciszy będą działały, aby informować władze o najważniejszych kwestiach - zapowiedział. Jednak z poprawieniem pracy służb wiązać się będzie, według słów premiera, rozliczenie ludzi, którzy narazili polskie państwo na niebezpieczeństwo.
KONSTYTUCJA: do poprawki Premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie namawiał współkoalicjantów, prezydenta Lecha Kaczyńskiego i opozycję, aby przeprowadzić zmiany w konstytucji. - Nie spocznę dopóki polska konstytucja nie doprowadzi do sytuacji, że polski obywatel będzie wybierał swojego przedstawiciela w okręgu jednomandatowym - zapowiedział Tusk.
Po tych zmianach polski parlament byłby jednoizbowy, a immunitet przestałby być gwarancją bezpieczeństwa dla polityków i różnego typu oficjeli. - Będę namawiał kluby opozycyjne, aby przeprowadzić taką zmianę ustroju, aby Polacy, gdy kogoś wybiorą, to ten ktoś rządził - zapowiedział premier.
Rząd ma plan na 300, 1500 i 3000 dni
Po Tusku na scenę wszedł szef jego kancelarii Sławomir Nowak, żeby przedstawić plany rządu na całą kadencję (a nawet następną). - Strategiczny Plan Rządzenia opiera się na czterech filarach. Tak jak dom - musi mieć solidne fundamenty - tłumaczył Nowak.
Konferencja na sto dni
W uroczystości w Kancelarii Premiera biorą udział ministrowie, wojewodowie oraz parlamentarzyści koalicji PO-PSL.
Dziennikarzom przekazano 125-stronicową broszurę, która przedstawia dokonania rządu w ciągu ostatnich trzech miesięcy, a także plany na kolejne 300, 1500 i 3000 dni.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24