W niedzielę mija rok od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Premier nie ma szczęścia do wystąpień w telewizji publicznej, ostatnie które wygłosił - nazwane przez komentatorów "grillowym" - przygotowała ekipa serialu "Świat według Kiepskich". Teraz ma być inaczej. - Chcemy zaproponować formę wywiadu, a nie orędzia - tłumaczy "Dziennikowi" Tomasz Arabski.
"Dziennik" dotarł do listu, który szef kancelarii premiera Tomasz Arabski wysłał do prezesa telewizji publicznej Andrzeja Urbańskiego. Arabski prosi w nim o odejście od formuły orędzia. - Wywiad jest lepszą formą niż orędzie, bo pozwala na większą interakcję - tłumaczy Arabski.
Z jego argumentacją zgadzają się specjaliści od wizerunku. Donald Tusk, który postrzegany jest jako polityk celujący w "okrągłych" sformułowaniach, dzięki dynamicznej rozmowie ma szansę zostać odebrany inaczej - oceniają.
Prezes Urbański - zadowolony
Jak podaje gazeta, prezes TVP przychylnie odniósł się do prośby sztabu Tuska. - Pismo dotarło do szefa telewizji publicznej w czwartek wieczorem. Prezes z zadowoleniem przyjął tę propozycję - informuje rzeczniczka TVP Aneta Wrona w rozmowie z "Dziennikiem".
Wystąpienie zostanie wyemitowane w niedzielę o godz. 20, tuż po "Wiadomościach", a wiec w porze najlepszej oglądalności. Rozmowę ma przeprowadzić Piotr Kraśko. Natomiast wcześniej o 10.55 Bogdan Rymanowski przeprowadzi wywiad z Tuskiem w "Kawa na ławę" TVN.
Premier zrywa z "Kiepskimi"
Komentatorzy przypominają, że Donald Tusk nie ma szczęścia do przemówień w TVP. Od chwili objęcia urzędu, wystąpił w niej tylko dwukrotnie - po raz pierwszy 2 maja, kiedy wygłosił orędzie, po raz drugi - gdy udzielił wywiadu w programie "Tomasz Lis na żywo".
Na dodatek majowe orędzie nie wpłynęło korzystnie na wizerunek premiera. Tusk przemawiał do Polaków nie zza biurka, a w ogrodowym plenerze. Komentatorzy określi wystąpienie mianem "grillowego". Za jego charakter odpowiadała firma ATM - producent serialu "Świat według Kiepskich".
Źródło: "Dziennik", "Rzeczpospolita"