- Jest kampania wyborcza i trzeba pewne kwestie nazywać po imieniu - tak w "Faktach po Faktach" Beata Kempa tłumaczyła ostrą wypowiedź rzecznika PiS Adama Hofmana o piosence wyborczej PSL. Przyznała też, że ma "potworny żal do posłów PSL-u".
Jest kampania wyborcza i trzeba pewne kwestie nazywać po imieniu Beata Kempa
"Mam żal do posłów PSL"
Do tej wypowiedzi w "Faktach po Faktach" odniosła się posłanka PiS Beata Kempa, tłumacząc, że po prostu "weszliśmy w fazę kampanii wyborczej".
Dodała też, że ma żal do posłów PSL-u. - Mam generalnie żal do posłów PSL-u - tłumaczyła. I dodała: Każdy kto oglądał debaty w sprawie prawa prywatnego międzynarodowego, widział, że trudno było podnieść niektórym posłom rękę za tym, że małżeństwo w Polsce to małżeństwo kobiety i mężczyzny". - A tak powinniśmy to uznawać, by zamknąć wszystkie furtki dla legalizacji małżeństw homoseksualnych w Polsce - przekonywała posłanka PiS.
- Żal miałam również wtedy, gdy prosiłam posłów PSL jako matka, by nie podnosili ręki za miękką legalizacją narkotyków, żeby nie wpuszczać ich do polskich szkół. Wtedy też nie znalazłam wśród niektórych posłów zrozumienia. A wiedziałam, że jeśli oni nie poprą tych bardzo szkodliwych dla naszych dzieci ustaw, to wtedy te złe pomysły PO upadną. I o to mam do nich wielki żal - mówiła Kempa.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24