Po dwóch latach od rozpoczęcia śledztwa ws. śmierci Barbary Blidy jest pierwszy akt oskarżenia dla funkcjonariusza ABW. – Wiążę to z pracami komisji śledczej, która miała go niedługo przesłuchać. Teraz Grzegorz S. będzie mógł się uchylać od odpowiedzi – mówi ostro Ryszard Kalisz (SLD).
Funkcjonariusz katowickiej ABW Grzegorz S. jest oskarżony w sprawie śmierci Barbary Blidy o niedopełnienie obowiązków służbowych. – Akt oskarżenia nie jest dla mnie zaskoczeniem, zarzuty dla Grzegorza S. były już osiem miesięcy temu. Ja to wiążę bardziej z rozpoczęciem przesłuchań funkcjonariuszy ABW przez komisję śledczą. On miał być w najbliższym czasie przesłuchiwany, a akt oskarżenia powoduje, że będzie mógł się uchylać od odpowiedzi – uważa szef komisji śledczej ws. samobójstwa Barbary Blidy.
Z kolei według marszałka Sejmu postawienie zarzutów dowodzi, że powołanie komisji śledczej w tej sprawie było potrzebne. - Przypomnę, że przed wyborami Platforma i ja osobiście domagaliśmy się wyjaśnienia tej kwestii i byliśmy zwolennikami powołania komisji nadzwyczajnej i kontynuowania działań prokuratury – przypomniał Bronisław Komorowski.
Samobójstwo Blidy
Barbara Blida, była minister budownictwa i b. posłanka SLD, popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 r., kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich. Prokuratura chciała jej postawić zarzuty w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej.
Prowadzone przez łódzką prokuraturę śledztwo ma ustalić m.in., czy w trakcie zatrzymywania doszło do niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy ABW. Łódzcy śledczy badają także prawidłowość decyzji katowickich prokuratorów w sprawie wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów Blidzie i o jej zatrzymaniu, w tym także wątek ewentualnych nacisków
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP/Paweł Supernak