- Jestem zawiedziony - powiedział szef PSL Janusz Piechociński komentując decyzję Trybunału Konstytucyjnego ws. reorganizaci sądów. Ludowcom wtóruje Rafał Grupiński z PO: pozbawianie lokalnych społeczności siedzib sądów, które często miały od 200 i więcej lat, nie jest właściwym pomysłem.
W środę Trybunał Konstytucyjny uznał, że reorganizacja sądów autorstwa ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina jest zgodna z prawem. Skargi na przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych, który był podstawą ministerialnego rozporządzenia złożyła grupa posłów, głównie z Polskiego Stronnictwa Ludowego i Krajowa Rada Sądownictwa. Na mocy tego rozporządzenia ministra Jarosława Gowina 79 najmniejszych sądów rejonowych zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek.
Co dalej z projektem PSL?
PSL złożyło w Sejmie projekt ustawy obywatelskiej, która ma przywrócić likwidowane przez Gowina sądy rejonowe. Czy teraz PSL z niego się wycofa?
- Musimy spotkać się w ramach kierownictwa partii i klubu i rozstrzygniemy, czy wycofujemy się z tej propozycji czy nie, ponieważ jest to projekt obywatelski i jest on po pierwszym czytaniu. Wszystko wskazuje jednak, by procedować go do końca. Zobaczymy, co z tego wyjdzie - mówił tuż po ogłoszeniu decyzji TK Eugeniusz Kłopotek z PSL. Po czym dodał: - Tak na marginesie, ja zawsze powtarzam: niezbadane są wyroki nie tylko boskie, ale również trybunałowe.
Kłopotek boi się likwidacji powiatów
Poseł PSL przyznał, że decyzją TK się nie zdenerwował. - Dla mnie dużo poważniejsze jest to, co zdarzyło się wczoraj na Śląsku, a za chwile może rozleje się na cały kraj - podkreślił. Zaznaczył jednak: - Ta kwestia (reorganizacji sądów - red.) jest ważna, bo to kolejny sygnał odzierania powiatów z placówek powiatowych.
Jego zdaniem za chwilę mogą znaleźć się wśród polityków "mędrcy", którzy będą chcieli zlikwidowania powiatów.
Głos w dyskusji zabrał również szef ludowców Janusz Piechociński. - Przywykłem do tego, że nie komentuję wyroków Trybunału Konstytucyjnego jako ważnego, konstytucyjnego organu, ale jestem zawiedziony - przyznał.
Polityk zapowiedział, że PSL dalej będzie "toczyć batalię z wizją odbierania obywatelskich uprawnień społecznościom powiatowym".
Reforma Gowina bez poparcia
- Nie tracimy nadziei. Od początku mówiliśmy, że ustrojowe kwestie, prawne to raz, a filozofia pana Gowina, czyli demontaż, odzieranie tej Polski lokalnej z instytucji powiatowych, a sąd jest taką instytucją, jest błędem. To jest próba dzielenia Polski na mniejszą, gorszą, odartą i Polskę lepszą, w wielkim mieście - mówił z kolei partyjny kolega Kłopotka, Jan Bury.
Jego zdaniem reforma sądownicza Gowina niczego nie ułatwi i oddali obywateli od władzy sądowniczej. Rafał Grupiński z PO powiedział natomiast, że choć TK uznał zgodność rozporządzenia z konstytucją, to nie zmienia faktu, że "ta reforma jest odczuwana przez społeczności lokalne jako ich degradację". - Tej sprawy nie osądzał Trybunał. Rozumiem, że na pewno te blisko 80 powiatów jest dzisiaj bardzo rozczarowanych, ich społeczności, starostowie - podkreślił. Polityk przypomniał, że istnieje projekt obywatelski ustawy, którego patronatem jest PSL i być może Sejm zmieni system, przywracając jego pierwotny kształt. - Jestem sceptyczny wobec tej reformy i pozostaję sceptyczny. Uważam, że pozbawianie lokalnych społeczności siedzib sądów, które często miały od 200 i więcej lat, nie jest właściwym pomysłem, ponieważ zatory są w dużych sądach, miastach i tam się latami czeka na rozprawy i wyroki - zaznaczył.
Minister Jarosław Gowin wygrał, przegrał zwykły obywatel - tak wyrok TK ws. reorganizacji sądów skomentował rzecznik SLD Dariusz Joński.
- Nie chcemy i nie będziemy podważać orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, ale ten wyrok pokazuje, że delegacje i upoważnienia, jakie posiada minister sprawiedliwości są bardzo duże - powiedział Joński. Jego zdaniem premier powinien się zastanowić nad ograniczeniem kompetencji ministra, bo są one zbyt mocne.
Autor: nsz/iga / Źródło: PAP