Ponad dwie godziny rozmowy w Belwederze. Rzeczniczka PiS: bardzo dobra atmosfera

Prawie 2,5 godziny trwało w piątek spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Lider PiS opuścił Belweder około godziny 20.20. Kilka minut później do podstawionej limuzyny wsiadł prezydent.

Jak skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 Ludwik Dorn, były bliski współpracownik Kaczyńskiego, to, że do spotkania doszło jest "niesłychanie istotną zmianą".

- Informacja, że do spotkania Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Dudą doszło z inicjatywy prezesa PiS wydaje mi się wysoce prawdopodobna - ocenił.

- Posypała się cała konstrukcja obozu władzy, którą pan prezes wyłożył na Kongresie PiS w Przysusze, że jest on jako nadpremier i nadprezydent. Jest wicepremier Mateusz Morawiecki jako premier gospodarczy i jest pani premier Szydło na trzecim miejscu, jako sekretarz posiedzeń Rady Ministrów. W tej konstrukcji w ogóle nie było miejsca dla prezydenta, który miał pełnić funkcje ceremonialno-notarialno-ozdobne - mówił Dorn.

Jego zdaniem, "spotkanie z inicjatywy prezesa Kaczyńskiego jest istotne, bo ten, kto prosi o rozmowę pokazuje, że jest w trudniejszej sytuacji".

- Spotkanie odbywa się w Belwederze, czyli na terenie prezydenckim i to jest niesłychanie ważne, bo po raz pierwszy Andrzej Duda został uznany za prezydenta przez pana Jarosława Kaczyńskiego - komentował tę sytuację w TVN24 Ludwik Dorn. - Do tej pory tak nie było. To moim zdaniem będzie trwałe. Nie wiem, czy to jest przełom, to jest bardzo istotna zmiana. Gdyby Jarosław Kaczyński nie uznał Andrzeja Dudy za prezydenta, nie byłoby możliwości rozmowy - ocenił gość "Faktów po Faktach".

Spotkanie Duda - Kaczyński skomentowała na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

"Bardzo dobra atmosfera rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Andrzejem Dudą dotycząca ustaw reformy sądownictwa i uzgodnienia drogi ich uchwalenia, by skutecznie naprawić polski wymiar sprawiedliwości" - napisała Mazurek.

Beata Mazurek na antenie TVN24 dodała, że PiS ma jeden cel. - Polacy mają nie tylko czuć się bezpieczni, ale mają także mieć poczucie tego, że wymiar sprawiedliwości działa tak, jak powinien - mówiła.

- Sam fakt tego, że do tej rozmowy doszło i że cel został osiągnięty, że wspólnie będziemy reformować wymiar sprawiedliwości i że zarówno Jarosław Kaczyński, jak i prezydent Andrzej Duda domówili się co do przeprowadzenia tych ustaw, drogi która skutecznie naprawi wymiar sprawiedliwości, to już jest sukces - powiedziała.

- Nie mieliśmy pola konfliktu, które doprowadzałoby do jakiegoś kompromisu. Skoro panowie się domówili, to uważam, że wspólnie przeprowadzimy reformę wymiaru sprawiedliwości tak, by spełniała oczekiwania Polaków - dodała.

Wcześniej w piątek odbyło się spotkanie w siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. Jak poinformował reporter TVN24 Radomir Wit, wzięli w nim udział prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz między innymi premier Beata Szydło, wicepremier Mateusz Morawiecki, wicepremier Piotr Gliński, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

O spotkanie prezydenta z prezesem PiS dziennikarze pytali marszałka Senatu. Karczewski pytany, czy odbędzie się dzisiaj spotkanie prezesa PiS z prezydentem, odpowiedział, że "spotkanie odbędzie się na pewno". Zaznaczał jednak wówczas, że nie wie, o której godzinie miałoby dojść do tego spotkania.

Pytany, czy będzie to "pojednawcze spotkanie", marszałek Senatu stwierdził, że wszystkie rozmowy między prezesem PiS a prezydentem były bardzo dobre.

- Jestem przekonany, że ta rozmowa również będzie bardzo dobra - dodał.

W piątek na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski napisał: "Wszystkie dotychczasowe spotkania i rozmowy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy były niezwykle konstruktywne i owocne; to na które czekamy, też takie będzie".

Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta umieścił na swoim koncie na Twitterze zdjęcie zamkniętych drzwi z podpisem "z życia Kancelarii".

Z kolei Marek Kuchciński pytany przez reportera TVN24 po posiedzeniu w siedzibie PiS, czy spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą, stwierdził, że "z pewnością". - Na przykład w poniedziałek jest komitet, który zajmuje się przygotowaniem obchodów święta niepodległości - doprecyzował.

Dopytywany przez reportera, czy będzie to okazja do porozmawiania o sądownictwie, odparł: - Tego nie wiem, proszę pana prezydenta pytać.

Reporter TVN24 rozmawiał również z Adamem Lipińskim. Minister pytany, czy była mowa o zmianach w sądownictwie na dzisiejszym spotkaniu, również nie chciał tego skomentować.

- Wielokrotnie mówiłem, że nie komentuje tego, co się dzieje na posiedzeniu prezydium komitetu politycznego - odpowiedział.

Dopytywany przez reportera o relacje partii z prezydentem, odparł: - To jest polityka.

- Dzisiaj ukazała się informacja, że ponoć jestem za odwołaniem pani premier Szydło, co jest kompletną bzdurą. Z takich nawet drobnych słów tworzy się jakieś opowieści - mówił Lipiński.

W podobnym tonie wypowiedział się minister koordynator służb specjalnych. - To było nasze wewnętrzne spotkanie. To było prezydium, więc omówiliśmy sprawy aktualne - mówił Mariusz Kamiński dziennikarzom. Jak zaznaczył, nie jest upoważniony, by przedstawiać informacje o wewnętrznych spotkaniach.

Dopytywany o kwestię relacji na linii prezydent - Zjednoczona Prawica, odparł, że "jedność obozu Zjednoczonej Prawicy, obozu reform, jest wielką wartością". - Myślę, że wszyscy są zainteresowani tym, aby utrzymać jedność obozu reform. Jestem przekonany, że sprawy idą w dobrym kierunku - dodał.

Spotkanie w siedzibie PiS wcześniej opuściła premier Beata Szydło i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Autor: kb//now / Źródło: tvn24