Zmiana układu sił w TVP. Rada Nadzorcza zawiesiła związanego z LPR p.o. prezesa Piotra Farfała, a na jego miejsce wybrała zawieszonego dotąd w obowiązkach Sławomira Siwka, kojarzonego z PiS. Ministerstwo Skarbu Państwa uważa jednak tę decyzję za nielegalną, bo została podjęta już po zakończeniu kadencji Rady przez ministra Aleksandra Grada.
Burza w TVP zaczęła się w piątek krótko przed południem. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uzupełniła skład Rady Nadzorczej TVP. Nowym jej członkiem został Radosław Tomasz Potrzeszcz, zgłoszony przez Tomasza Borysiuka (kojarzony z Samoobroną). Na kandydaturę poleconego przez niego Radosława Tomasza Potrzeszcza, zgodziło się czterech z pięciu członków rady. Przeciwny był kojarzony z LPR Lech Hajdukiewicz.
Uzupełnienie składu Rady o Potrzeszcza stworzyło nowy układ sił. Sojusz LPR i Samoobrony, odpowiedzialny za zastąpienie Urbańskiego Farfałem na fotelu szefa zarządu TVP, zastąpiło porozumienie Samoobrony i PiS mogących dążyć teraz do odwrócenia sytuacji.
Wybranie brakującego członka umożliwiło wybór nowego prezesa, bo to Rada Nadzorcza decyduje o tym stanowisku. Do tej pory obowiązki prezesa pełnił Piotr Farfał.
Na ten krok błyskawicznie zareagował minister skarbu Aleksander Grad. Kilkanaście minut po wyborze nowego prezesa, zakończył kadencję Rady Nadzorczej poprzez zamknięcie Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy.
Bez związku z decyzją Rady
Jak wyjaśniał rzecznik MSP, Maciej Wewiór, zamknięcie WZA nie jest związane z nowym członkiem w RN, ale z wynikami kontroli przeprowadzonej w TVP. Jak dowiedziało się Radio Zet, urzędnicy skarbowi zarzucili telewizji publicznej niegospodarność i działanie na szkodę spółki.
Na podstawie liczącego ponad 100 stron raportu z kontroli Aleksander Grad nie udzielił absolutorium żadnemu z członków zarządu TVP na czele z Piotrem Farfałem. Według nieoficjalnych informacji Radia Zet, urzędnicy skarbowi rozważają złożenie zawiadomienia do prokuratury.
Z mojej wiedzy wynika, że teraz takie ciało jak Rada Nadzorcza w TVP nie istnieje Maciej Wewiór, rzecznik MSP
- 30 czerwca zostało otwarte WZA, a dzień wcześniej otrzymaliśmy informację o wynikach kontroli w TVP. Teraz pan minister się z nimi zapoznał i w oparciu o nie zdecydował o zamknięciu Walnego - mówił Wewiór w TVN24. Zaznaczył, że PO "bardzo źle oceniło nie tylko zawieszony zarząd, ale także p.o. Piotra Farfała". - Jemu również nie zostało udzielone absolutorium, co dla menedżera jest poważnym ciosem - zaznaczył Wewiór. - Pan Czabański nie informował nas o zmianach w radzie. Gdyby to zrobił, to być może minister nie podjąłby teraz tej decyzji.
Wewiór w rozmowie z TVN24 zaznaczył, że nie może mówić, jakie konkretnie są wyniki kontroli, bo objęto je tajemnicą.
Wbrew ministrowi
Nie wszyscy członkowie Rady Nadzorczej zgadzają się z legalnością decyzji ministra. Ich zdaniem, WZA nie mogło zostać nagle zamknięte, skoro 30 czerwca minister otworzył je i ogłosił terminową przerwę na 30 dni.
Mimo decyzji ministra skarbu, obrady kontynuuje pięciu z dziewięciu członków Rady Nadzorczej: Krzysztof Czabański, Janina Goss, Bogusław Szwedo, Piotr Wawrzeński i nowowybrany Tomasz Radosław Potrzeszcz. Jak twierdzą, do pokoju posiedzeń RN weszła telewizyjna ochrona. - Na polecenie pana Farfała ochrona ma nas wyprowadzić z budynku, ponieważ - zdaniem Farfała - skoro minister zamknął Walne i zakończył naszą kadencję, jesteśmy już tylko osobami prywatnymi - donosił Czabański. Dodał, że członkowie rady domagają się pisemnego uzasadnienia tej decyzji.
Członkowie Rady Nadzorczej ostatecznie nie zostali wyprowadzeni przez ochroniarzy. - Można by wynosić tych państwa z fotelami, ale wtedy zrobiłby się z tego spektakl, a ja muszę dbać o wizerunek spółki. Dlatego ostatecznie nie doszło do wyprowadzenia przez ochronę - powiedział Piotr Farfał. Rada Nadzorcza obraduje więc nadal w siedzibie TVP.
Prawomocna decyzja?
Jak ocenił w TVN24 szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski, decyzja RN jest prawomocna. Według niego, niezależnie od tego, czy minister Grad prawomocnie zamknął Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, to Rada Nadzorcza zgodnie z prawem działa do ostatniego dnia WZA, czyli dzisiaj do godz. 12 w nocy - poinformował Kołodziejski. Zaznaczył jednak, że jeszcze nie zapoznał się z właściwymi dokumentami.
Jak dodał, Rada Nadzorcza oprócz decyzji o zawieszeniu Piotra Farfała oraz odwieszeniu Sławomira Siwka i Marcina Bochenka. odwolała z funkcji przewodniczącego Łukasza Moczydłowskiego, który uznał decyzję ministra i - jak sam powiedział - dla niego "rada nadzorcza już nie istnieje i jest już osobą prywatną". Nowym przewodniczącym wybrano Rafała Potrzeszcza. Nowym wiceprzewodniczącym rady (w miejsce odwołanego Ireneusza Fryszkowskiego) miałby zostać Bogusław Szwedo.
Moim zdaniem decyzja Rady Nadzorczej jest prawomocna Witold Kołodziejski
"To dziwne, ale nieprzypadkowe"
Kołodziejski uważa, że decyzja ministra Grada jest "dziwna, ale nieprzypadkowa". - O godz. 10:15 my wybieramy członka rady nadzorczej, a o godz. 10:30 minister skarbu zwołuje i zamyka walne zgromadzenie. Jak tylko pojawił się sygnał, że nowy członek rady jedzie już do telewizji, że Piotr Farfał będzie odwołany, my dostajemy informację, że minister Grad zakończył walne zgromadzenie - relacjonował przewodniczący KRRiT. - Kiedy udało się skompletować Radę Nadzorczą, odzyskana została jej funkcjonalność. W tym momencie okazuje się, że realizację takiego porozumienia próbuje blokować Ministerstwo Skarbu Państwa - dodał Kołodziejski.
Wszyscy państwo, którzy brali udział w tym posiedzeniu lub będą zgłaszali wniosek do KRS o zarejestrowanie zmian w zarządzie spółki, spotkają się z prokuratorem Piotr Farfał
Farfał grozi prokuratorem
- Jeśli potwierdzą się informacje o przyjęciu tych uchwał, to znaczy, że wszyscy państwo, którzy brali udział w tym posiedzeniu lub będą zgłaszali wniosek do KRS o zarejestrowanie zmian w zarządzie spółki, spotkają się z prokuratorem - skomentował Piotr Farfał. - To nie jest moja opinia, ale to Kodeks postępowania karnego zobowiązuje mnie do powiadomienia organów ścigania w tej sprawie. Minister zamknął WZA, w związku z tym rada przestała istnieć. To jest oczywista oczywistość, cytując pewnego polityka - dodał. - Żeby podejmować uchwały trzeba mieć moc sprawczą, a ta rada takiej nie ma, bo nie istnieje. Odsyłam do kodeksu spółek handlowych. Z prawem się nie dyskutuje - powiedział.
Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl, Radio Zet