- Platforma Obywatelska chce pokazać, że "polska polityka nie musi być odwrócona bokiem czy tyłem do Europy" - przekonywał we wtorek w europarlamencie w Strasburgu przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem w UE należy o sprawach Polski rozmawiać.
- Zależy nam szczególnie na tym, żeby pokazać, że polska polityka nie musi mieć twarzy PiS-u, nie musi być odwrócona bokiem czy tyłem do Europy. Chcemy potwierdzać nasz dobry wpływ na politykę europejską i będziemy to robić - powiedział Schetyna na konferencji prasowej.
Szef PO spotkał się w Strasburgu z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem, planuje także spotkanie z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem, rozmowy z szefem frakcji Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO, Manfredem Weberem oraz udział w posiedzeniu tej frakcji. Do Strasburga przyjechał także szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann.
- Zależy (nam - red.) na tym, żeby Europa miała wiedzę o Polsce. Nie poddamy się PiS-owskiemu szantażowi, żeby nie rozmawiać w Europie o sprawach polskich - powiedział Schetyna. - My się czujemy częścią Europy, polska polityka jest częścią polityki europejskiej, dlatego będziemy o tym rozmawiać - dodał.
Schetyna zaznaczył, że styczniowa debata PE o sytuacji w Polsce nie zamknęła dyskusji. Zapowiedział, że sprawa rezolucji o Polsce, którą miał przyjąć PE, została jedynie zawieszona w oczekiwaniu na opinię Komisji Weneckiej Rady Europy o reformie Trybunału Konstytucyjnego. - Ta sprawa absolutnie wróci - powiedział Schetyna.
- W Polsce ciągle proces rujnowania polskiej pozycji trwa i nie jest zakończony. Legislacja, która jest szkodliwa dla państwa polskiego, postępuje. Są następne instytucje, którym odbiera się niezależność. Buduje się omnipotencję państwa - ocenił.
Platforma stawia warunek
Neumann ocenił, że "dziś wizerunek i pozycja Polski jest rujnowana przez PiS". - Polacy to nie tylko PiS, nie tylko działania, które odwracają się do Unii plecami. To także ludzie i siły polityczne w Polsce, którzy Unię uznają za coś ważnego i uważają, że silna Polska w silnej Unii Europejskiej to jest nasza racja stanu - powiedział Neumann.
21 stycznia PO zapowiedziała, że jeżeli w ciągu dwóch tygodni praca Trybunału Konstytucyjnego nie zostanie usprawniona, a prezydent Andrzej Duda nie zaprzysięgnie trzech sędziów TK wskazanych przez poprzedni Sejm zgodnie z Konstytucją, to europosłowie Platformy złożą projekt rezolucji PE wzywającej polski rząd do przestrzegania konstytucji.
W ubiegły czwartek konferencja przewodniczących PE postanowiła, że decyzja o tym, czy PE będzie głosować nad ewentualną rezolucją o sytuacji w Polsce, zapadnie dopiero po zakończeniu prac przez Komisję Wenecką Rady Europy w sprawie polskiej reformy TK. Opinia ta ma zostać opublikowana w marcu.
Autor: ts/kk / Źródło: PAP