Rząd nie będzie oceniał, kto ma rację w sporze prokuratorów - oświadczył premier Donald Tusk. Dlatego, jak zaznaczył, nie należy się spodziewać pochopnych decyzji szefa MON ws. zmian na stanowisku Naczelnego Prokuratora Wojskowego. Sam opowiedział się za zmianami personalnymi dopiero po zmianie przepisów o prokuraturze. - Zleciłem ministrowi sprawiedliwości pilne przygotowanie projektu zmian w ustawie o prokuraturze dotyczących m.in. usytuowania prokuratury wojskowej - poinformował Tusk.
Premier poinformował, że rozmawiał z prezydentem o sytuacji w prokuraturze. Jak zaznaczył najistotniejsze jest teraz to, by instytucje odpowiedzialne za ład w prokuraturze nie były stroną w sporze między cywilnymi a wojskowymi śledczymi.
I dlatego, jak zapowiedział Tusk, żadna decyzja ze strony rządu w tej sprawie nie będzie podjęta pochopnie (MON opiniuje wniosek o powołania nowego szefa NPW, prokurator generalny ma już kandydata na następcę gen. Krzysztofa Parulskiego).
"Bez pochopnych decyzji"
W żadnym wypadku przedstawiciel rządu nie będzie działał po to, aby dać satysfakcję któremuś z prokuratorów uwikłanych w niepotrzebny, publiczny spór. Decyzje rządowe nie będą wskazaniem, kto ma rację w tym sporze, bo nie o tego typu rozstrzygnięcie chodzi. Chodzi o takie zmiany organizacyjne i być może korekty ustawowe, które w przyszłości uniemożliwią tego typu nieporozumienia tusk
- W żadnym wypadku przedstawiciel rządu nie będzie działał po to, aby dać satysfakcję któremuś z prokuratorów uwikłanych w niepotrzebny, publiczny spór - oświadczył Tusk. - Decyzje rządowe nie będą wskazaniem, kto ma rację w tym sporze, bo nie o tego typu rozstrzygnięcie chodzi. Chodzi o takie zmiany organizacyjne i być może korekty ustawowe, które w przyszłości uniemożliwią tego typu nieporozumienia - dodał.
Opinia ministra obrony narodowej ws. zmiany na stanowisku NPW "zajmie - w opinii Tuska - trochę czasu". - Tu nie należy oczekiwać pochopnych decyzji - zaznaczył Tusk.
Premier nie ukrywał, że oczekuje, iż szef MON pozytywnie zaopiniuje wniosek o powołanie nowego szefa NPW tylko wtedy, jeśli będzie miał stuprocentowe przekonanie, że będzie to zmiana na lepsze.
- W mojej ocenie i w ocenie ministra obrony narodowej to musi być bezdyskusyjnie zmiana na lepsze, a nie zmiana dlatego że prokuratorzy mają kłopot, by dojść do porozumienia - stwierdził premier.
Premier - jak powiedział - zlecił ministrowi sprawiedliwości "przygotowanie korekty ustawy o prokuraturze" - zmiany mają m.in. dotyczyć usytuowania prokuratury wojskowej.
W mojej ocenie i w ocenie ministra obrony narodowej to musi być bezdyskusyjnie zmiana na lepsze, a nie zmiana dlatego że prokuratorzy mają kłopot, by dojść do porozumienia tusk
Tusk oświadczył, że ani on, ani minister sprawiedliwości, ani prezydent nie mają wątpliwości, że takie korekty są potrzebne, by w przyszłości uniknąć takich sytuacji, jak choćby spór między śledczymi.
Jednocześnie - jak zaznaczył szef rządu - on sam opowiada się za zmianami na stanowisku NPW dopiero po zmianie przepisów o prokuraturze. - Ja opowiadam się raczej za takim spokojnym kierunkiem działań - podkreślił Tusk.
Zgodnie z prawem, jeśli szef MON zaakceptuje kandydata na szefa NPW wskazanego przez prokuratora generalnego, to wniosek o jego powołanie trafi do prezydenta. Po złożeniu podpisu przez Bronisława Komorowskiego, decyzja będzie wymagać kontrasygnaty premiera. Bez niej powołanie nowego Naczelnego Prokuratora Wojskowego nie będzie ważne.
Spór śledczych
Do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynął w środę wniosek prokuratora generalnego o odwołanie gen. Parulskiego i powołanie jego następcy (MON nie podaje jego nazwiska).
Powodem wniosku o odwołanie szefa NPW jest - jak podał rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk - "publiczna i spektakularna krytyka przełożonego".
Chodzi o konferencję prasową, jaką NPW zwołał po postrzeleniu się płk. Mikołaja Przybyła. Gen. Parulski opowiedział się po stronie płk. Przybyła, który zaprotestował przeciwko likwidacji prokuratury wojskowej i skrytykował cywilnych śledczych za analizowanie postępowania prokuratury wojskowej ws. przecieku ze śledztwa smoleńskiego.
Konferencja Parulskiego była w kontrze do konferencji Seremeta, którą Prokurator Generalny zorganizował wcześniej. Potem zaczęto już głośno mówić o wojnie między cywilnymi a wojskowymi prokuratorami.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24