Kazimierz Kutz, mimo że wyraził poparcie dla kandydatury Zbigniewa Romaszewskiego stwierdził, iż jest przeciwny przyznawaniu stanowisk za zasługi. Ostro zareagował kandydat PiS na wicemarszałka Senatu: - Przepraszam, kogo lepszego niż ja ma PiS na to stanowisko? Z moim doświadczeniem i latami pracy?
Spór o wicemarszałka wrócił w "Magazynie 24 Godziny" w TVN24. - Nie raz widzę, że ktoś mówi, że coś mu się należy za lata pracy - mówił Kazimierz Kutz. I dodawał, że wybór wicemarszałka przypomina mecz, "taki sport się z tego zrobił". Romaszewski ripostował i przekonywał, że on nie powołuje się na swoje zasługi w walce o fotel wicemarszałka.
Czy spór o kandydaturę Romaszewskiego przeniesie się z mediów ponownie na salę obrad? Dziś Senat kontynuuje swoje inauguracyjne posiedzenie, ale nie zajmie się sprawą senatora Zbigniewa Romaszewskiego, którego PiS forsuje na wicemarszałka izby.
Konflikt wokół senatora PiS wybuchł już pierwszego dnia obrad drugiej izby parlamentu. Kandydatura Zbigniewa Romaszewskiego rekomendowanego przez PiS na wicemarszałka została odrzucona przez PO. Platforma sugerowała, że stało się tak ze względu na konfliktowy charakter byłego działacza Solidarności. Jednak na jednym głosowaniu się nie skończyło, ponieważ PiS kandydaturę Romaszewskiego zgłosiło ponownie w poniedziałek (znów została ona odrzucona). Dziś zapewne Senat się tą sprawą nie zajmie, ponieważ mimo zgłoszenia jego kandydatury przez PiS po raz trzeci, we wtorek większość senatorów nie zgodziła się na uzupełnienie porządku obrad o ponowne głosowanie. Sam Romaszewski zapowiedział, że nie zrezygnuje z kandydowania.
Senat zajmie się zmianami w regulaminie Senatorowie muszą się zająć jedną z ważniejszych kwestii proponowanych w projekcie zmian w regulaminie Senatu. Chodzi o wprowadzenie uregulowań dotyczących wykonywania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z projektem, marszałek Senatu ma kierować ustawy zakwestionowane przez TK do senackiej Komisji Ustawodawczej.
Według Piotra Zientarskiego (PO), szefa Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, wprowadzenie takich zapisów nałoży na Senat obowiązek zajmowania się zakwestionowanymi ustawami, ale tylko w tym zakresie, w jakim swe wątpliwości wyraził TK. Chodzi o to - jak mówił - żeby ustawy, w których TK wskazał uchybienia, nie pozostawały miesiącami niezmienione.
Źródło: TVN24, PAP