Komitet Helsiński w Polsce zajął stanowisko dotyczące prowadzenia prac legislacyjnych nad reformą sądownictwa. "Sposób, w jaki są prowadzone prace nad reformą sądownictwa przez większość parlamentarną, budzi zgorszenie" - czytamy w oświadczeniu.
"Odnosi się to zarówno do trwających miesiącami niejawnych negocjacji między przedstawicielami rządzącej partii i Prezydentem RP, dotyczących formalnie wniesionych do Sejmu przez niego niezgodnych z Konstytucją projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, jak i do jakości debaty sejmowej" - wyjaśnił Komitet Helsiński w Polsce w opublikowanym oświadczeniu.
Prace nad projektami ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS
Sejm w piątek opowiedział się za dalszymi pracami nad prezydenckimi projektami ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Odrzucił wnioski opozycji o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu. Obie propozycje prezydenta trafią teraz do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Prezydent Andrzej Duda 25 września, po wcześniejszym zawetowaniu projektów ustaw o SN i KRS, zaprezentował swoje własne projekty. Zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października skierowane do konsultacji. PiS przekazało prezydentowi swoje poprawki do nich. Czterokrotnie w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości spotykali się prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Andrzej Duda.
Ostatnia rozmowa, do której doszło 20 października, dotyczyła propozycji poprawek przedstawionych prezydentowi przez PiS. Prezydent przekazał wówczas liderowi Prawa i Sprawiedliwości na piśmie swoje uwagi. Następnie w sprawie projektów spotykali się prezydencki minister Paweł Mucha i przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS).
Podporządkowanie wyboru sędziów politykom
Prezydencki projekt nowelizacji ustawy o KRS prowadzi w istocie do podporządkowania wyboru sędziów politykom. Zakłada między innymi, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów wybranych na nowych zasadach przez Sejm [dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - red.].
Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję. W przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych.
Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko grupa co najmniej 2 tysięcy obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Wstępny kompromis zawarty między PiS a Kancelarią Prezydenta zakłada, że w razie gdyby w Sejmie nie udało się zebrać potrzebnych do wyboru nowych członków KRS-sędziów 3/5 głosów, wówczas - w drugim etapie - do wyboru wystarczyłaby większość bezwzględna.
Autor: kb//now / Źródło: TVN24, PAP