Senatorzy opracowali projekt ustawy zmieniającej prawa parlamentarzystów. A konkretnie - zwiększenia ich przywilejów. M.in. nie będą musieli się spowiadać przed wyborcami z majątku tak szczegółowo, jak dotychczas - pisze "Rzeczpospolita".
Senacka Komisja Regulaminowa opracowała projekt zmian w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Polityków, którzy wykonywanie mandatu łączą z pracą zawodową, trudniej będzie zwolnić. Obecnie prawo chroni posady posłów i senatorów, jednak tylko tzw. zawodowych, którzy wzięli bezpłatny urlop w miejscu pracy.
Gdy odejdą z parlamentu, pracodawca musi z powrotem ich przyjąć, a w ciągu dwóch lat nie może ich ani zwolnić, ani obniżyć im pensji - chyba że uzyska na to zgodę prezydium Sejmu lub Senatu.
Mniej informacji w oświadczeniach
Prawdziwa rewolucja dotyczyłaby jednak oświadczeń majątkowych. Projekt zakłada, że z oświadczeń zniknie wartość nieruchomości (obecnie parlamentarzyści w oświadczeniu muszą podać m.in. metraż i wartość nieruchomości).
Parlamentarzystom łatwiej będzie też deklarować zasoby pieniężne.
Muszą robić to już teraz, jednak ich wartość mieliby wpisywać z dokładnością do 5 tys. zł.
Parlamentarzyści nie będą musieli podawać już w oświadczeniach zarobków uzyskanych w Sejmie i Senacie.
Autor: MAC//rzw / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Białoskórski/sejm.gov.pl