Pod naciskiem szefa PO Grzegorza Schetyny prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz zgodziła się na dymisje dwóch wiceprezydentów. Sama chciała znaleźć kandydata na swojego zastępcę i postawiła na Witolda Pahla - pisze "Rzeczpospolita". Tę kandydaturę podsunął jej Schetyna - twierdzi z kolei "Gazeta Wyborcza".
Po czwartkowym zarządzie Platformy Obywatelskiej prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała o zdymisjonowaniu dwóch wiceprezydentów Jacka Wojciechowicza (oficjalnie stracił stanowisko za słabe wyniki finansowe) i Jarosława Jóźwiaka (prezydent poinformowała na konferencji prasowej, że sam oddał się do dyspozycji). Powołała nowego zastępcę - Witolda Pahla. Dymisje to pokłosie afery reprywatyzacyjnej.
Pod naciskiem Schetyny
Jak pisze "Rzeczpospolita", Hanna Gronkiewicz-Waltz zgodziła się na dymisje swoich zastępców pod naciskiem Grzegorza Schetyny.
Według informacji dziennika, zarząd nalegał na dymisje już podczas poniedziałkowego posiedzenia zarządu, ale Gronkiewicz-Waltz sama chciała znaleźć kandydata na swojego zastępcę. Dopiero Witold Pahl - prawnik, były poseł i człowiek szefa PO - spełnił jej warunki.
Jeden z posłów PO wspierający Schetynę powiedział, że "takiej propozycji Hanki nie można było się oprzeć".
Polityk z władz PO, z którym z kolei rozmawiała "Gazeta Wyborcza", powiedział, że Gronkiewicz-Waltz uznała, iż "jeśli ma ulec naciskom partii matki, to w miejsce odwołanych musi znaleźć kogoś, kto będzie dla niej prawdziwym wzmocnieniem". Wtedy - jak pisze gazeta - Schetyna na miejsce Jóźwiaka podsunął jej Witolda Pahla.
"Gazeta Wyborcza" podaje, że wielu członków PO uważa dymisje za spóźnione. Kilku polityków z zarządu partii mówiło gazecie, że "trzeba było ogłosić je przed wakacjami albo chociaż zamiast nadzwyczajnej sesji rady miejskiej, która przekształciła się w karczemną awanturę. Dzisiaj to wygląda jak działanie pod presją opinii publicznej".
"Rozważaliśmy wszystkie warianty już na spokojnie"
Według informacji "Rzeczpospolitej" czwartkowe posiedzenie zarządu PO przebiegało w lepszej atmosferze niż poniedziałkowe.
"Rozważaliśmy wszystkie warianty już na spokojnie, bo porozumienie zostało osiągnięte - mówi rozmówca dziennika.
Mówiąc o wariantach miał na myśli chociażby widmo referendum w stolicy. W czwartek do warszawskiego ratusza wpłynął wniosek o głosowanie za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Jak powiedział „Rzeczpospolitej” szef klubu PO Sławomir Neumann, Gronkiewicz-Waltz ma poświęcić dwa lata na wyjaśnienie sprawy reprywatyzacji, by PO „z podniesioną przyłbicą mogła wystawić innego kandydata na prezydenta stolicy”.
Zrezygnowała ze stanowiska szefowej warszawskich struktur
Poza dymisją wiceprezydentów, Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o rezygnacji ze stanowiska szefowej warszawskich struktur partii. Jej miejsce, w roli komisarza, zajął poseł PO Andrzej Halicki.
Gronkiewicz-Waltz była szefową warszawskiej PO od 2013 roku. Cały czas pozostaje na stanowisku wiceszefowej całej partii.
Autor: js//gak / Źródło: Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza