Po wecie prezydenta. Mazurek: PiS nie będzie już pracował nad zmianami

[object Object]
Prezydent zawetował nowelizację ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiegotvn24
wideo 2/20

Decyzję prezydenta szanujemy, ale pozostajemy przy swoim zdaniu. Uważamy, że wybory do Parlamentu Europejskiego są ważne i chcieliśmy silnej reprezentacji, która ma wpływ na decyzje, a nie takiego rozdrobnienia - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek komentując zawetowanie przez Andrzeja Dudę zmian w ordynacji do europarlamentu. Dodała jednak, że jej partia nie będzie już pracować nad zmianami w tej ordynacji.

Prezydent poinformował w czwartek o zawetowaniu nowelizacji Kodeksu wyborczego wprowadzającej zmiany w ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreślił, zaproponowane przepisy zbyt daleko odbiegają od zasady proporcjonalności.

Mazurek: chcemy silnej reprezentacji w Parlamencie Europejskim

- Decyzję prezydenta szanujemy, ale pozostajemy przy swoim zdaniu - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek, komentując decyzję prezydenta. - Uważamy, że wybory do Parlamentu Europejskiego są ważne i chcieliśmy silnej reprezentacji, która ma wpływ na decyzje, a nie takiego rozdrobnienia i wejścia do europarlamentu małych grup, które de facto takiego znaczenia nie mają - podkreśliła.

Później jednak ogłosiła na Twitterze, że "nie będziemy (PiS - red.) pracować już nad zmianami ordynacji do PE".

"To były złe przepisy"

- To dobrze, że złe przepisy Kodeksu wyborczego, uchwalone przez większość parlamentarną PiS, dotyczące trybu ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego nie wejdą w życie. To były złe przepisy, niezgodne z prawem europejskim i szkodliwe dla polskiej sceny politycznej - powiedział w czwartek poseł Jan Grabiec, rzecznik PO.

Przypomniał, że Platforma od początku krytycznie wypowiadała się na temat proponowanych przez PiS zmian. - Dziś tych przepisów nie ma. Dziś zostały odesłane przez prezydenta Andrzeja Dudę. Niewątpliwie prezydent zrobił to w porozumieniu z PiS-em. Jesteśmy świadkami tego, że prezydent od początku pracy nad kodeksem wyborczym nad zmianą przepisów dotyczących ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego, nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Przepisy te były uzasadniane przez polityków PiS-u. A od kilku dni jesteśmy świadkami odwrócenia tej tendencji. Politycy PiS-u przestali bronić tej ustawy, a prezydent dokonał weta - stwierdził Grabiec.

- Stało się to z trzech powodów. Pierwszym i najważniejszym jest sytuacja wewnętrzna w PiS-ie i. to, że prezesowi Kaczyńskiemu udało się opanować wewnętrzną opozycję, która groziła kontrrewolucją ze strony niektórych prawicowych formacji czy kręgów w PiS-ie i zgłaszaniem ewentualnym osobnych list w wyborach do Parlamentu Europejskiego - mówił Grabiec.

Zdaniem posła PO drugim powodem jest "kwestia sukcesu Koalicji Obywatelskiej". - W ciągu ostatnich dwóch miesięcy udało się zawrzeć porozumienie nie tylko w miastach wojewódzkich, ale również w wyborach do rad sejmików w wielu powiatach - zauważył polityk. W ocenie Grabca trzecim powodem weta prezydenta jest "kwestia niezgodności z prawem europejskim".

"To były złe przepisy"
"To były złe przepisy"tvn24

"To jest gra wewnątrz PiS-u"

- Dobrze, że (prezydent - red.) zawetował tę ordynację, bo nie służy ona proporcjonalności wyborów. Ona miała na celu tylko i wyłącznie uspokojenie wewnętrznej sytuacji, walk frakcji w Prawie i Sprawiedliwości i spacyfikowanie ruchów odśrodkowych w PiS-ie - ocenił Sławomir Neumann.

Poseł PO wskazał, że zaproponowane zmiany spowodowałyby, że mniejsze ugrupowania "nie miałyby żadnych szans na mandaty". - To na pewno nie było rozwiązanie, które przybliżało wyborcom posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w danych okręgach - podkreślił.

Przypomniał, że Platforma była przeciwna noweli autorstwa PiS. Zdaniem PO - jak zaznaczył Neumann - nowela "nie jest czymś, czego w tej chwili oczekują Polacy".

- To jest gra wewnątrz PiS-u. Na końcu bezie wiadomo, czy to jest kwestia tej rzeczywistej walki różnych frakcji o sukcesje po Jarosławie Kaczyńskim (...), czy to raczej jest ustawione przez Kaczyńskiego, że pozwolił prezydentowi zawetować jedną ustawę - powiedział Neumann.

Według niego, dla Prawa i Sprawiedliwości od wyborów do PE ważniejsze są wybory parlamentarne. Dodał, że "prawdziwym testem" dla Andrzeja Dudy byłoby weto podobnej ordynacji w wyborach krajowych.

"To weto nie chroni Polaków przed podobnymi rozwiązaniami na wybory parlamentarne"

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że Nowoczesna od początku była zdecydowanie przeciwna zmianom zaproponowanym przez PiS w ordynacji do europarlamentu. - To opera mydlana w czterech aktach: w pierwszym PiS w parlamencie przegłosowuje ordynację do PE, w drugim Kaczyński dogaduje się z Macierewiczem i Rydzykiem, w trzecim powstaje silna Koalicja Obywatelska i opozycja deklaruje współpracę, więc w czwartym akcie Kaczyński zleca prezydentowi weto ordynacji - powiedziała przewodnicząca Nowoczesnej. - Słuszną linię ma nasz prezydent. Wszyscy są teraz szczęśliwi, ale to weto nie chroni Polaków przed podobnymi rozwiązaniami na wybory parlamentarne w 2019 r., systemem z małymi okręgami, z systemem d'Honta pomagającym największym podmiotom - stwierdziła. Lubnauer podkreśliła konieczność zjednoczenia opozycji "w szerokiej Koalicji Obywatelskiej na kolejne wybory".

"Złodziejska ordynacja PiS do europarlamentu zablokowana"

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że wetując ustawę Andrzej Duda podzielił argumenty sygnatariuszy listu zawierającego apel o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego. Z takim apelem wystąpili do prezydenta przedstawiciele: Kukiz'15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej - z inicjatywy stowarzyszenia Klub Jagielloński. Argumentowali w liście do głowy państwa, że nowela "zabetonuje scenę polityczną".

- Dobrze się stało, że zbójecka, złodziejska ordynacja została zablokowana i prezydent nie dołączył do grupy rozbójników, która chciała ukraść Polakom wybory - oświadczył prezes ludowców.

Według Kosiniaka-Kamysza, dzięki takiej "dobrej" decyzji Andrzeja Dudy "głosy i wybory europejskie nie zostaną zmielone".‏

Szef ludowców skomentował decyzję prezydenta również na Twitterze. "Presja ma sens. Złodziejska ordynacja PiS do europarlamentu zablokowana. Da się? Da! Tak działa skuteczna opozycja. Wielkie dzięki dla Klubu Jagiellońskiego za wspólną obronę uczciwych wyborów" - napisał.

"Moim zdaniem nie jest to żadna 'ustawka'"

- Spodziewaliśmy się tego weta i ono nastąpiło. Prezydent udowodnił tym samym, że jest prezydentem wszystkich Polaków, a nie funkcjonariuszem partii, z której się wywodzi. Gratuluję prezydentowi, że potrafił się na to zdobyć, że potrafił się wznieść ponad interes partyjny. Moim zdaniem nie jest to żadna "ustawka", o co posądzają go niektórzy politycy opozycji - powiedział poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak.

Podkreślił, że "podziela argumenty prezydenta, że przegłosowana przez Sejm nowelizacja nie służy obywatelom i demokracji w Polsce", oraz że "wymuszanie sztucznych koalicji mniejszych partii i ugrupowań" byłoby rozwiązaniem złym.

Jakubiak zaznaczył jednocześnie, że jego ugrupowanie, namawiając prezydenta do weta, "nie broniło swojego interesu, bo jego członkowie nie szli do wyborów dla apanaży i fruktów, tylko, by doprowadzić do reform pozytywnie zmieniających życie Polaków".

Dodał, że nie spodziewa się pogorszenia relacji na linii prezydent-PiS po decyzji o zawetowaniu nowelizacji. - To weto to rzecz niewarta "robienia wojenki", być może nawet na swój sposób ratuje obóz rządzący, bo zawetowane zmiany mogłyby tylko pogorszyć nasze relacje z instytucjami Unii Europejskiej - ocenił.

Całe oświadczenie Andrzeja Dudy
Całe oświadczenie Andrzeja Dudytvn24

Decyzja prezydenta

O swej decyzji w sprawie nowelizacji prezydent poinformował w czwartkowym oświadczeniu. - Odmawiam jej podpisania i zwracam tę ustawę Sejmowi do ponownego jej rozpatrzenia z kilku względów - powiedział Andrzej Duda.

Uchwalona z inicjatywy posłów PiS nowelizacja Kodeksu wyborczego przewiduje, że każdy okręg miałby przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu. Według opinii senackiego Biura Legislacyjnego ws. noweli Kodeksu wyborczego zawarty w noweli podział na okręgi wyborcze spowodować miał, że efektywny próg wyborczy do PE wyniósłby 16,5 proc.

Duda wyraził ponadto przekonanie, że tak ułożona ordynacja "doprowadziłaby do jeszcze większego spadku zainteresowania wyborami do PE", a w efekcie - do jeszcze niższej niż wcześniej frekwencji w tych wyborach. - Wielu obywateli, mając świadomość tego, jak bardzo wysoko postawiony jest próg wyborczy, a jaki ich ugrupowanie może uzyskać potencjalny wynik, po prostu uznałoby, że ich uczestnictwo w tych wyborach nie ma żadnego sensu - przekonywał prezydent.

Zwrócił przy tym uwagę, że już teraz mimo, iż próg jest znacznie niższy od proponowanego, i tak frekwencja w wyborach do europarlamentu jest bardzo niska. - Wprowadzanie rozwiązań, które jeszcze mogłyby się przyczynić do jej obniżenia, uważam za bezsensowne - podkreślił prezydent.

Duda odniósł się także do argumentów przytaczanych na poparcie zaproponowanych zmian, iż będą one skłaniać partie do zawierania politycznych porozumień i koalicji wyborczych.

Autor: tmw/adso / Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium