Parking przed siedzibą PiS w Warszawie pozostaje w użytkowaniu wieczystym fundacji założonej przez Jarosława Kaczyńskiego - zdecydował warszawski sąd. I oddalił pozew prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która domagała się zwrotu terenu.
Chodzi o plac przed budynkiem przy ul. Nowogrodzkiej 84/86, w którym swoją siedzibę ma PiS. Tę nieruchomość, wraz z kilkoma innymi, przejęła bez przetargu po likwidowanym RSW Prasa Książka Ruch fundacja założona przez Jarosława Kaczyńskiego i jego przyjaciół z Porozumienia Centrum w latach 90.
Po kilku latach wniosła ona nieruchomości (o wartości 40 mld starych złotych) aportem do spółek i fundacji, w których pierwszoplanowe role odgrywali według prasy ludzie związani z PC - m.in. Sławomir Siwek i Andrzej Urbański (byli prezes i wiceprezes TVP), Krzysztof Czabański (zawieszony prezes Polskiego Radia), Adam Lipiński (PiS), Ludwik Dorn czy Lech Kaczyński.
Według władz miasta, uwłaszczenie nie byłoby możliwe bez złożenia nieprawdziwego oświadczenia przez przedstawiciela Skarbu Państwa, że nieruchomości te nie są obciążone. Pozwała fundację o wydanie nieruchomości. Jarosław Kaczyński wiele razy powtarzał, że fundacja działała zgodnie z prawem.
Sąd oddalił pozew, uznając, iż w cywilnym procesie o wydanie nieruchomości nie można podważać prawdziwości zapisów w księdze wieczystej, które chroni prawna rękojmia.
Spadkobiercy żądają nieruchomości
Nie podzielił argumentacji reprezentantów prawnych miasta, którzy przekonywali, że po wykazaniu, iż umowa, na mocy której przejęto nieruchomość, została zawarta z naruszeniem prawa i można podważać zapisy ksiąg wieczystych.
Dowodzili oni, że nie można uznać Fundacji Prasowej Solidarności za następcę prawnego RSW Prasa Książka Ruch, co było podstawą przekazania jej nieruchomości w latach 90. W pozwie twierdzono, że pominięci w prawach zostali spadkobiercy byłych właścicieli, wywłaszczeni po wojnie z gruntów na Nowogrodzkiej dekretem Bieruta, a którzy zgłaszają się z roszczeniami.
Inne procesy
Sprawa parkingu to nie wszystko. Prokuratura bada na wniosek Gronkiewicz-Waltz, czy Fundacja Prasowa Solidarności działała na szkodę Skarbu Państwa. Kontrolę prowadzi też urząd skarbowy.
Sąd podzielił sprawę z powództwa miasta, które domaga się zwrotu całej nieruchomości przy Nowogrodzkiej (jest tam siedziba PiS), na kilka procesów - bo oprócz Fundacji pozwane są poszczególne spółki. Niektóre procesy już się toczą. Nie wiadomo, kiedy mogą zapaść w nich wyroki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24