Prezydent Sopotu Jacek Karnowski oskarżony o korupcję. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku sporządziła akt oskarżenia zawierający sześć zarzutów, w tym pięć korupcyjnych.
Rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Krzysztof Trynka poinformował, że wśród zarzutów postawionych Karnowskiemu jest zażądanie w marcu 2008 r. łapówki w postaci dwóch mieszkań od miejscowego biznesmena Sławomira Julke.
Oprócz Karnowskiego, prokuratura oskarżyła także trójmiejskiego dilera samochodowego Włodzimierza G., przedsiębiorcę budowlanego Mariana D. oraz dwóch urzędników sopockiego magistratu - Jarosława S. i Wojciecha Z.
Dwa lata śledztwa
Śledztwo dotyczące prezydenta Karnowskiego wszczęto w lipcu 2008 r. po tym, jak do prokuratury zgłosił się przedsiębiorca Sławomir Julke. Zeznał on, że w marcu 2008 roku Karnowski zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań.
Zdaniem biznesmena, który planował przebudowę strychu kamienicy w Sopocie, prezydent chciał dostać lokale jako zapłatę za pomoc w uzyskaniu od swoich urzędników koniecznych pozwoleń na przebudowę. Julke dostarczył prokuraturze nagranie rozmowy z Karnowskim, która miała dowodzić winy prezydenta.
W efekcie postępowania pod koniec stycznia 2009 r. gdańska prokuratura postawiła Karnowskiemu osiem zarzutów, w tym złożenie korupcyjnej propozycji Julkemu. Prezydent Sopotu usłyszał też wówczas zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości ponad 70 tys. zł od miejscowego dilera samochodowego Włodzimierza Groblewskiego. Diler miał sprzedać prezydentowi po zaniżonej cenie (w sumie o 52,2 tys. zł) trzy auta, serwisować je za darmo (wartość usług oceniono na 17,1 tys. zł) oraz bezpłatnie wykonać w domu Karnowskiego prace remontowe warte 1,8 tys. zł.
Zaprzeczał wszystkim zarzutom
Pod koniec kwietnia tego roku prokuratura umorzyła Karnowskiemu dwa zarzuty dotyczące rozliczeń z dilerem samochodowym.
Prezydent Sopotu zaprzecza wszystkim zarzutom. Na dowód chce ujawnić wszystkie związane ze sprawą materiały, które według niego świadczą o jego niewinności i tendencyjności organów ścigania. W ubiegły poniedziałek zapowiedział, że zrobi to w przypadku skierowania do sądu aktu oskarżenia.
Jacek Karnowski złożył również skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na sposób prowadzenia śledztwa.
Nadal prezydent Sopotu
W połowie maja 2009 r. odbyło się referendum, w którym mieszkańcy Sopotu odpowiadali na pytanie czy chcą, by Karnowski pozostał na stanowisku prezydenta. Wynik głosowania okazał się dla niego korzystny.
Po nagłośnieniu całej sprawy Karnowski, który był jednym z założycieli Platformy Obywatelskiej na Pomorzu, zrezygnował z członkostwa w tej partii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24