Daje się wciągać w konflikty, ma nieszczęśliwą rękę do nominacji i problem z mediami - takie są zdaniem politologa dr Marka Migalskiego najsłabsze punkty trzech lat prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Wymienia też plusy. Największy? Wierność swoim przekonaniom.
- Prezydent łączy w sobie opisywaną przez wszystkich skrajną podejrzliwość ze skrajną naiwnością. Tego typu nominacje personalne: jak Kaczmarek, Netzel i Kornatowski są klasycznym przykładem tego, że prezydent ma nieszczęśliwą rękę – powiedział w TVN24 dr Migalski.
Wystarczy tu przytoczyć pewien dowcip: Lech Kaczyński wypełnia ankietę personalną.
Nazwisko: Kaczyński
Imię: Lech
Zawód: Janusz Kaczmarek
- Tak, Kaczmarek to największy zawód prezydenta – mówił dr Migalski.
"L. Kaczyński jest wierny swoim przekonaniom"
Prezydent łączy w sobie opisywaną przez wszystkich skrajną podejrzliwość ze skrajną naiwnością. Tego typu nominacje personalne: jak Kaczmarek, Netzel i Kornatowski są klasycznym przykładem tego, że prezydent ma nieszczęśliwą rękę Dr Marek Migalski
Jego zdaniem dużą wadą Lecha Kaczyńskiego jest sposób komunikowania się ze społeczeństwem. - Prezydent nie rozumie mediów, nie potrafi dotrzeć ze swoim programem i osobowością do szerszego kręgu wyborców - ocenił politolog
Niepotrzebnie też – jak podkreślił dr Migalski – prezydent daje się wciągać w konflikty, z których powinien wychodzić obronną ręką. - Postępuje jednak nieporadnie i wchodzi na pole, które wyznaczają mu przeciwny, a wiadomo, że na takim polu gorzej się gra – stwierdził politolog.
Do niewątpliwych plusów prezydentury Lecha Kaczyńskiego należy - zdaniem dr Migalskiego - polityka historyczna. - Czyli polityka odznaczeń. Lech Kaczyński nadrabia to, czego nie zrobił Aleksander Kwaśniewski - tłumaczył politolog. - A także polityka wschodnia i wierność swoim przekonaniom. Mamy do czynienia z kimś, o kim wiemy, jakie mam poglądy, i te poglądy wciela w życie - podkreślił dr Migalski.
"Prezydent jest zbyt emocjonalny"
Do niewątpliwych plusów prezydentury Lecha Kaczyńskiego należy polityka historyczna, czyli polityka odznaczeń - Lech Kaczyński nadrabia to, czego nie zrobił Aleksander Kwaśniewski. A także polityka wschodnia i wierność swoim przekonaniom. Mamy do czynienia z kimś, o kim wiemy, jakie mam poglądy, i te poglądy wciela w życie Dr Marek Migalski
Politolog ocenił, że Lech Kaczyński jest zbyt przejrzysty emocjonalnie, co nie jest dobre dla polityka. Mogą to bowiem wykorzystywać jego polityczni przeciwnicy.
– Wiadomo, że jeśli się coś powie, to prezydent się zdenerwuje – powiedział dr Migalski. Oceniając prowokacje posła PO Janusza Palikota w stosunku do prezydenta, politolog pochwalił Lecha Kaczyńskiego za brak reakcji. Choć, jego zdaniem, niepotrzebnie wystąpił z prywatnym pozwem przeciwko politykowi Platformy za to, że ten sugerował na blogu, iż głowa państwa może mieć problem alkoholowy.
Dr Migalski pytany, czy jest Lech Kaczyński, ma szansę na reelekcję, odpowiedział: - Szanse na reelekcję są, ale z miesiąca na miesiąc maleją. Zwiększa się bowiem odsetek tych, którzy bardzo źle oceniają jego prezydenturę. – Oni nigdy nie zagłosują na Lecha Kaczyńskiego – podkreślił.
I poradził prezydentowi, by - jeśli myśli o reelekcji - poprawił współpracę z mediami.
"Potrzebni politycy, którzy łączą, nie dzielą"
Prof. Kazimierz Kik, politolog oceniając trzy lata prezydentury Lecha Kaczyńskiego podkreślał, iż wiązał z nią duże nadzieje ze względu na wykształcenie głowy państwa (Kaczyński ma tytuł profesora prawa - red.).
Jednak jak stwierdził, Lech Kaczyński go zawiódł. - Polska wciąż potrzebuje polityków integrujących społeczeństwo. Tymczasem prezydent preferując politykę historyczną dzieli Polaków na dwie zasadnicze grupy: jednym daje odznaczenia, innym sygnalizuje, że nie są ich godni - ocenił prof. Kik. - Poza tym wyznacznikiem polityki prezydenta stała się polityka, która została dorzucona przez społeczeństwo, jako skompromitowana, czyli taka, która charakteryzowała rządy PiS.
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24