- To nie Polska powinna odrabiać lekcję pokory. Powód mają inni, nie my. Ci, którzy do tej wojny doprowadzili, którzy ją ułatwili - mówił Lech Kaczyński podczas uroczystości rocznicowych na Westerplatte. Porównał też zbrodnię w Katyniu z Holokaustem. - Żydzi ginęli, bo byli Żydami, polscy oficerowie, bo byli polskimi oficerami - przypomniał.
Punktualnie o 4:45, równo 70 lat po ataku pancernika Schleswig-Holstein na Westerplatte, od salwy honorowej rozpoczęły się obchody rocznicy rozpoczęcia się II wojny światowej. Bierze w nich udział m.in. prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk.
Prezydent: nie znamy pokoju za wszelką cenę
Lech Kaczyński zaczął od przypomnienia bohaterstwa żołnierzy Westerplatte, którzy – zgodnie, jak mówił, z zasadą, że honor jest bezcenny – przez tydzień bronili półwyspu.
- Dlaczego bronili Westerplatte, dlaczego nie poszli na ustępstwa? Józef Beck powiedział, że w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. I taka była postawa naszego państwa. To nie Polska powinna odrabiać lekcję pokory. Powód mają inni, nie my. Ci, którzy do tej wojny doprowadzili, którzy ją ułatwili – stwierdził prezydent.
Przypomnienie słów Becka ma znaczenie w kontekście ostatnich doniesień z Rosji. W ostatnich dniach Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji uznała ministra spraw zagranicznych przedwojennej Polski Józefa Becka za agenta niemieckiego wywiadu.
Cios w plecy od Rosji
Następnie Lech Kaczyński przypomniał bitwy kampanii wrześniowej, w której, jak stwierdził, polscy żołnierze radzili sobie coraz lepiej, dopóki nie przyszedł 17 września i atak ZSRR od wschodu. - Tego dnia Polska otrzymała cios nożem w plecy. Ten cios zadała bolszewicka Rosja, wykonując swoje sojusznicze zobowiązania – mówił.
Jak dodał, to wówczas Polska zaczęła być nazywana "bękartem traktatu wersalskiego". - Niektórzy mówią, że przyczyną II wojny był traktat wersalski. A tenże wersalski traktat potwierdził niepodległość tego kraju – mówił, polemizując z tezą Putina, który wśród przyczyn wojny wymienił właśnie rozgoryczenie Niemiec po traktacie.
Holokaust a Katyń
- Potem przyszła okupacja, której istota był Oświęcim, Holokaust, ale i Katyń. Jakie jest porównanie między Holokaustem a Katyniem, chociaż ich rozmiary były oczywiście bardzo różne? Jedno: Żydzi ginęli, bo byli Żydami, polscy oficerowie – bo byli polskimi oficerami – stwierdził prezydent.
Następnie przypomniał, że, mimo że Polska stanęła do walki jako pierwsza, wojnę przegrała, bo stała się ofiarą narzuconego komunistycznego systemu. - Ale nie zmienia to faktu, że Westerplatte jest symbolem bohaterskiego oporu słabszego przed silniejszym. Chwała bohaterom, którzy walczyli w II wojnie, także przeciw bolszewickiemu totalitaryzmowi – podsumował prezydent.
Abp Głódź: stanęli w obronie chrześcijaństwa
Następny wystąpił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. - Stanęli w obronie nie tylko zaatakowanej ojczyzny, ale też chrześcijańskiego ładu i wartości bożych. Obrona tych wartości - honoru, wolności ojczyzny, braterstwa, nie ustała - mówił o obrońcach Westerplatte.
Jak dodał, "są takie zdarzenia w dziejach narodów - jednym z nich jest to, co miało miejsce na Westerplatte, z którymi musi się zmierzyć każde pokolenie".
Adamowicz: Polska była pierwsza
Przed Lechem Kaczyńskim przemówił gospodarz uroczystości, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zacytował historyczne przemówienie Józefa Becka z 1939 roku: - Pokój, jak wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę. (..) Jest jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest najważniejsza. Tą rzeczą jest honor - mówił. - A Polska była pierwsza. Pierwsza stawiła opór fali totalitaryzmu, powiedziała stanowcze "nie" nazizmowi, stanęła w obronie wolności Europy - przypomniał
Poranne uroczystości
Przy pomniku na Westerplatte wartę honorową wystawili m.in. marynarze, funkcjonariusze Straży Granicznej i harcerze. Odczytany zostanie apel poległych, a delegacje złożą wieńce pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. W południe przed Pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź odprawi mszę św. w intencji bohaterów kampanii wrześniowej.
Westerplatte 1939
1 września 1939 r. wojska niemieckie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły o świcie na całej niemal długości granice Rzeczypospolitej, rozpoczynając tym samym pierwszą kampanię II wojny światowej. Działania zbrojne rozpoczęły się 1 września 1939 r. o świcie. O godz. 4.45 pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Westerplatte.
Osamotnione w walce Wojsko Polskie nie mogło skutecznie przeciwstawić się agresji Niemiec i sowieckiej inwazji dokonanej 17 września. Konsekwencją tej sytuacji stał się IV rozbiór Polski dokonany przez Hitlera i Stalina.
Źródło: PAP