- Jesteśmy na tyle daleko przed zjednoczoną opozycją, że my już mamy "jedynki" - powiedziała w programie "Babilon" Dorota Łukaszyk z Porozumienia, które wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy. O pierwszych miejscach na listach wyborczych poinformował w sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - Możemy mówić o personaliach, które będą lepiej lub gorzej wykonywać to, co sobie prezes wymarzy - stwierdziła Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15.
Dorota Łukaszyk z Porozumienia, które jest częścią Zjednoczonej Prawicy, stwierdziła: - Jesteśmy na tyle daleko przed zjednoczoną opozycją, że my już mamy "jedynki".
- Każdy element programu będzie konkretnie przedstawiany na każdym etapie kampanii. Mamy sztab wyborczy, mamy stworzony zespół do pracy nad konkretną ofertą dla wyborców - dodała.
PSL "gotowe z listami"
Ewa Kierzkowska z Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedziała, że jej partia "jest gotowa z listami". Na uwagę prowadzącego, że jeszcze nie wiadomo, w jakiej formule PSL pójdzie do wyborów, odparła: - Zawsze możemy tak przemodelować listy, że będzie miejsce dla wszystkich, którzy będą chcieli startować z list Koalicji Polskiej.
Wiosna "jest przygotowane na wszystkie opcje"
Anita Sowińska z Wiosny mówiła, że jej ugrupowanie "jest przygotowane na wszystkie opcje". - W każdym województwie mamy wyznaczonych pełnomocników do spraw wyborów. Naszym zadaniem jest między innymi wyszukanie kandydatów i kandydatek na listy do Sejmu i Senatu. Do 1 sierpnia będziemy gotowi, taki mamy wyznaczony cel - podkreśliła.
- Rzeczywiście jeżeli chodzi o organizację, PR i dostęp do środków finansowych, to trzeba oddać pewien szacunek PiS-owi - dodała. Jej zdaniem, "PiS jest gotowy organizacyjnie", ale "nie nadaje się do rządzenia".
"Personalia, które będą lepiej lub gorzej wykonywać to, co sobie prezes wymarzy"
Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15 wskazywała, że "Prawo i Sprawiedliwość próbuje wprowadzić narrację sprawnej zarządzającej państwem maszyny, która wszystko układa jak trzeba".
- W tej chwili przedstawianie jedynek to jest klucz do tego, żeby i władza ustawodawcza i wykonawcza była pod jednym szefem. Jedna osoba będzie takim aparatem zarządzała państwem i dobiera sobie do tego ludzi - stwierdziła posłanka. - Możemy mówić o personaliach, które będą lepiej lub gorzej wykonywać to, co sobie prezes wymarzy - dodała.
Autor: ads\mtom / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS