- Ci, którzy opisują aferę wałbrzyską narzekają, że wiele tytułów tego tematu nie podejmuje. A bez mediów skandalu nie będzie. Media zamilczają ten temat. To powinno być na tytułach w gazetach i na pierwszym miejscu w wiadomościach - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Wałbrzychu, gdzie w niedzielę w wyniku afery korupcyjnej odbędą się przedterminowe wybory na prezydenta miasta.
- Tutaj w Wałbrzychu skupiły się jak w soczewce bardzo ważne problemy naszego kraju: zjawisko korupcji, a także to wszystko, co łącznie określamy jako fałszowanie wyborów - mówił Kaczyński. W niedzielę w Wałbrzychu odbędą się przedterminowe wybory na prezydenta tego miasta. Podczas poprzednich wyborów w Wałbrzychu dochodziło do przypadków kupowania głosów za drobne kwoty, alkohol czy worek ziemniaków, w wyniku czego prezydent miasta Piotr Kruczkowski z PO został odwołany, a miejskie struktury partii rozwiązane.
Z kolei kilka dni temu "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że pieniądze z miejskich spółek w Wałbrzychu miały trafiać m.in do Kruczkowskiego oraz zasilać konta komitetów wyborczych innych polityków PO. Prezesi dwóch zakładów komunalnych w tym mieście twierdzą, że zmuszano ich do wypłacania politykom PO pieniędzy z kas firm.
"Powróciła epoka przedrywinowska"
Jak mówił Kaczyński większość mediów "zamilcza" temat Wałbrzycha, dlatego PiS chce mówić o nim głośno, aby później nie być oskarżane o to, że nic w tej sprawie nie zrobiło. - To zjawisko niesłychanie ważne z punktu widzenia demokracji i życia społecznego. To patologia, która niszczy demokrację, przeszkadza życiu gospodarczemu i czyni życie społeczne nieprzejrzystym. To zjawisko, z którym musimy walczyć i nie może być tak, że ci, którzy chcą z tym walczyć, nie dość, że nie są nagradzani, to są atakowani i niszczeni - mówił szef PiS, wskazując jako taką osobę byłego szefa CBA Mariusza kamińskiego.
- Powróciła epoka przedrywinowska. Jako Polacy mamy wielkie zadanie odbudować uczciwość, przejrzystość i wiarygodność naszego życia publicznego. Bez tego nie będzie sukcesów w dziedzinie gospodarczej - dodał.
Premier przygląda się Wałbrzychowi
O sytuacji w Wałbrzychu mówił też na konferencji prasowej w Warszawie premier Donald Tusk. - Żadna osoba, która ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność za nieprawidłowości w Wałbrzychu nie pozostanie bezkarna - zapewnił dodając, że żaden poseł czy posłanka, jeśli zachowali się poniżej standardów, nie znajdzie się na listach wyborczych PO.
Premier podkreślił, że jego reakcja po pierwszych sygnałach o tym, że "coś nie gra w wałbrzyskiej Platformie", czyli po doniesieniach o korupcji wyborczej na rzecz kandydatów Platformy w zeszłorocznych wyborach samorządowych, była natychmiastowa.
Tematy w kampanii
W Wałbrzychu prezes PiS mówił też o problemach Polski, których omawianie jego partia zamierza podjąć w kampanii wyborczej. - Niektórym żyje się lepiej, ale głównie tym, którzy mają problemy z uczciwością. Choć niektórym uczciwym też - powiedział. - Rozwój Polski jest zahamowany. To jest jak maszyna, do której sypie się piasek. Ta maszyna ma być oczyszczona. Szansą na to są wybory. Chcemy doprowadzić do tego, żeby to, co zostało zgromadzone w sercach Polaków przez 22 lata, eksplodowało - dodał.
Kaczyński zwrócił uwagę, że są państwa, choćby takie jak Turcja, które mimo kryzysu się rozwijają, Polska powinna do nich należeć.
Wymienił też główne tematy, jakie PiS zamierza poruszać w kampanii: rozwój, reforma, zmiana w państwie, dobry program gospodarczy, dobre wybory personalne, odblokowanie inicjatywy ludzi do zakładania firm - wyliczał. - O katastrofie będziemy mówić wśród innych problemów - dodał.
Źródło: tvn24