Jeżeli nie dojdzie do porozumienia ws. budzetu UE, będzie to naprawdę zły sygnał dla rynków finansowych - ostrzegł w programie "Horyzont" w TVN24 Janusz Lewandowski. Zdaniem komisarza europejskiego ds. programowania finansowego i budżetu w KE, weto któregoś z państw, a tym samym nieuchwalenie budżetu Wspólnoty może źle wpłynąć także na dalszy proces budowy strefy euro.
Według Lewandowskiego, tegoroczny zbiorowy laureat pokojowej nagrody Nobla - Europa - "powinien dać teraz dowód, że zasługuje na tę nagrodę, oferując milionom beneficjentów pokój finasowy na siedem lat". - To jest wartość sama w sobie w czasie kryzysu i niepewności - zaznaczył.
- Jeżeli nie będzie zgody (porozumienia ws. budzetu UE - red.), a to jest fundamentalny warunek, by Europa miała siedem lat przewidywalności w inwestowaniu, to będzie naprawdę zły sygnał dla rynków finansowych, po prostu sygnał bezradności w tej gromadzie 27 krajów - ocenił.
"Plan B - rozpaczliwy"
Lewandowski przypomniał, że Wielka Brytania, domagając się większych oszczędności i grożąc wetem, "postawiła warunki budżetowe na granicy ruiny". Stwierdził, że w sytuacji, gdy jeden z krajów UE zapowiada możliwość weta, należy obniżyć oczekiwania budżetowe. Jak zaznaczył, ważniejsze jest, by uzyskać pieniądze z budżetu UE nawet mniejsze niż żadne - gdy nie zostanie on uchwalony.
- Odkąd znamy plany weta, pracujemy nad scenariuszami B. Wszystkie wyglądają dość rozpaczliwie, bo wszystkie w gruncie rzeczy zabijają przewidywalność, której Europa bardzo potrzebuje w czasie kryzysu - mówił Lewandowski. - Na razie ten kierunek musi być nakierowany na zgodę, nawet na trudnych warunkach - powiedział. Podkreślił, że dla Polski scenariusz B oznaczałby "nieprzewidywalność na rok następny". Jak wyjaśnił, trudno byłoby planować duże inwestycje, które z zasady są rozłożone na wiele lat, mając zapewnione pieniądze tylko na jeden rok.
- Ja po swoich doświadczeniach tegorocznych z budżetem rocznym nie życzę sobie - w ramach perspektywy finansowej - układania budżetów rocznych bez tych wieloletnich ram finansowych, bo wiem, że to jest dość koszmarny scenariusz - dodał.
Bardziej oszczędnego budżetu domagają się Wielka Brytania i inne kraje-płatnicy netto. Brytyjski premier David Cameron zapowiedział, że zawetuje go, jeśli ten budżet nie będzie w interesie brytyjskiego podatnika.
Grozi nam "schyłek nastrojów wspólnotowych"?
Komisarz stwierdził też, że w sytuacji braku porozumienia ws. budzetu UE "niezwykle trudno będzie w sposób konstruktywny zająć się budową strefy euro". Przypomniał, że spotkanie w tej sprawie ma odbyć się w grudniu. Jak mówił, będzie ono dotyczyło "remontowania strefy euro".
- Ja się boję takiego efektu niepowodzenia, które może się przenieść na inne niepowodzenia w tej posępnej, smętnej Unii i wywołać wrażenie pewnego schyłku nastrojów wspólnotowych - powiedział.
Zmiany w PSL - "domowy problem"
Pytany, czy zmiana na stanowisku szefa ludowców może wpłynąć na negocjacje unijne, odpowiedział, że "jest to domowy problem, który nie będzie miał znaczenia dla przebiegu rozmów ws. budżetu UE.
Na sobotnim kongresie PSL Janusz Piechociński pokonał dotychczasowego szefa ludowców Waldemara Pawlaka. W wystąpieniu na kongresie nowy lider PSL zadeklarował, że liczy na podtrzymanie dotychczasowej współpracy koalicji PO-PSL. Zaapelował też, by Waldemar Pawlak nie rezygnował w funkcji wicepremiera i ministra gospodarki.
Pawlak zapowiedział odejście z rządu po ogłoszeniu decyzji kongresu.
Autor: MON/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24