"Wipler otulający się bulwarówkami i ściskający rano grabę z Warzechami i Republikami - bezcenne" - zatwittował Jarosław Kuźniar. Odpowiedziała mu posłanka PiS, Beata Mazurek: "Panu to jeszcze nikt łomotu nie spuścił za takie wpisy? Szkoda, to byłoby bezcenne".
Jarosław Kuźniar odniósł się do części medialnych relacji, w których został zaprezentowany film z ul. Mazowieckiej. Chociaż poseł Wipler usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności cielesnej, w relacjach części dziennikarzy można usłyszeć stwierdzenia "nie używał przemocy".
"Wipler otulający się bulwarówkami i ściskający rano grabę z Warzechami i Republikami - bezcenne" - zatwittował Jarosław Kuźniar. Do jego wpisu postanowiła odnieść się Beata Mazurek, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
"To byłoby bezcenne"
"Panu to jeszcze nikt łomotu nie spuścił za takie wpisy? szkoda, to byłoby bezcenne" - napisała.
Do jej twittu zaraz posypały się komentarze. "To pani poseł? Nie znam, ale tweet jednoznaczny, jakości brak" odpowiedziała internautka Reni, a podsumował Jakub: "posłanka nawołuje do linczu na prasie, będzie hit :)".
Beata Mazurek nie zgodziła się jednak z tym, że jej wpis był groźbą. "to nie groźba tylko pytanie?" odparła, a później dopisała "wow pytać nie mozna ? Od kiedy?". Do uwag internautów, którzy sugerowali, że sformułowanie "szkoda, to byłoby bezcenne" nie jest pytaniem, już nie odpowiedziała.
Beata Mazurek na co dzień z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zasiada w komisji do spraw służb specjalnych oraz polityki społecznej i rodziny.
Autor: bieru/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Twitter