Łódzcy policjanci zatrzymali za posiadanie narkotyków piosenkarkę Annę D. Wiadomość szybko dotarła do mediów. Niestety funkcjonariusze zasugerowali się imieniem oraz nazwiskiem zatrzymanej i podali, że ujęli znaną piosenkarkę.
- Policjanci z Łodzi zatrzymali w niedzielę kobietę, która nagrywała teledysk w aquaparku. Niestety nastąpiła zbieżność imienia i nazwiska. Większość funkcjonariuszy na wieść o tym, że została zatrzymana piosenkarka o tym imieniu i tym nazwisku pomyślało o znanej piosenkarce Annie D. Nastąpiła pomyłka, za którą w imieniu oficera prasowego przepraszamy - powiedział w TVN24 Mariusz Sokołowski, rzecznik policji.
Pierwotnie funkcjonariusze podali, a za nimi TVN24, że zatrzymali w niedzielę piosenkarkę Anię D. za posiadanie narkotyków. Kobieta miała być pijana. Policja miała zostać wezwana na plan filmowy, gdzie piosenkarka kręciła teledysk. Rzekomo pokłóciła się ze swoim chłopakiem i doszło między nimi do bójki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24