Najcięższe elementy rozbitego pod Smoleńskiem prezydenckiego samolotu, pod którym mogą się jeszcze znajdować ciała ofiar, zostaną podniesione jeszcze we wtorek albo w środę.
Najcięższe elementy rozbitego pod Smoleńskiem prezydenckiego samolotu, pod którym mogą się jeszcze znajdować ciała ofiar, zostaną podniesione dziś albo jutro.
Prace na miejscu katastrofy trwają nieustannie 24 godziny na dobę. Aby ekipy nie przerywały swoich działań, teren specjalnie oświetlono.
Prace ma też ułatwić budowana naprędce droga. Teren, gdzie doszło do katastrofy, jest bowiem bagnisty i bez utwardzenia podłoża nie da się podnieść najcięższych elementów samolotu – podwozia z fragmentem skrzydła, kabiny pilotów oraz fragmentu ogona.
To o tyle istotne, że może się pod nimi znajdować jeszcze kilka ciał ofiar. Wskazywał na to Prokurator Generalny Andrzej Seremet.
Droga wciąż jest budowana – kładzione są kolejne betonowe płyty, dlatego nie jest jeszcze przesądzone, kiedy najcięższe elementy rozbitej maszyny uda się podnieść. W grę wchodzi - jak informuje reporter TVN24 ze Smoleńska - wtorek w późnych godzinach, albo dopiero środa.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24