- Ludwik Dorn ma rację - powiedział w Magazynie 24 Godziny były wiceszef PiS-u, Kazimierz Michał Ujazdowski. - - PiS wybiera się w drogę, na końcu której jest marginalizacja polityczna - dodał. Zaznaczył jednak, że polityka braci Kaczyńskich przyniesie szkodliwe skutki także samej Polsce.
- Polityka Jarosława Kaczyńskiego doprowadzi do szkodliwych skutków dla pozycji Polski w Unii Europejskiej - uważa Ujazdowski, były wiceszef PiSu, dziś poseł niezrzeszony.
Zgodził się także z Ludwikiem Dornem, który w poniedziałek mówił w Magazynie, że jeśli dojdzie do referendum, to PiS stanie się partią 8-14 procent społeczeństwa. Ujazdowski przyznał, że Dorn ma rację: - PiS wybiera się w drogę, na końcu której jest marginalizacja polityczna - zaznaczył.
"Zagłosuję za poprawkami"
- Nie rozumiem walki pomiędzy PO a PiS-em - podkreślił Ujazdowski. Jego zdaniem, prezydent Lech Kaczyński stoczył już tę walkę przy negocjowaniu warunków Traktatu. - Prezydent uważał, że jest to tak wielki sukces, że nie na miejscu jest nawet kontrola parlamentarna. Dodaje jednak, że sam zagłosuje za poprawkami, jakie proponuje PiS po to, by przyczynić się do kompromisu.
Zdaniem posła, Polska nie ma się czego obawiać. - Niemcy nie będą prowadzić wobec nas polityki imperialnej, poza tym Polska jest na tyle silna, że będzie w stanie radzić sobie z ewentualnymi napięciami - dodał. Jak zaznaczył, nie wie, dlaczego wcześniej prezydent nie widział tak ostro problemów, które widzi dziś.
"Nie mogę pochwalić prezydenta"
- Prezydentura w Polsce ma to do siebie, że powinna być zdystansowana wobec polityki bieżącej - uważa Ujazdowski. Jak dodaje, prezydent zobowiązany jest do zachowań strategicznych, do dbania o całość państwa. - Dlatego nie mogę pochwalić prezydenta za jego wczorajszy dzień, choć życzę mu jak najlepiej - powiedział poseł.
Na pytanie o to, czy znajdą się w PiS-ie tacy, którzy ryzykując wyrzucenie z partii, zagłosują za przyjęciem Traktatu, Ujazdowski odpowiada, że tak. - Uważam, że nie zanosi się na wyłom w PiS-ie, choć oczywiście najlepiej by było, gdyby doszło do kompromisu i PiS ratyfikację zaakceptował - uważa.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24