Poseł PO Janusz Palikot zapowiada, że w sobotę w Krasnobrodzie odsłoni pomnik powstańców styczniowych. Jak twierdzi, zrobi to za prezydenta, który zaaferowany jest "sprawami wagi urlopowej". Wizyta kontrowersyjnego polityka PO nie podoba się jednak tamtejszemu burmistrzowi, który wycofał się ze współorganizowania lokalnej imprezy.
W Krasnobrodzie na Lubelszczyźnie odbędzie się w sobotę impreza pod hasłem "Pożegnanie wakacji". Piknik zaplanowali urząd miasta wspólnie z Towarzystwem Regionalnym Miasta i Gminy Krasnobród.
Pojawić się na niej zamierza także poseł PO Janusz Palikot. W Krasnobrodzie chce odsłonić pomnik powstańców styczniowych. Na swoim blogu twierdzi, że robi to za Lecha Kaczyńskiego. "Prezydent, zaaferowany sprawami wagi urlopowej w Juracie, nie może znaleźć czasu" - pisze Palikot.
I apeluje: Zapraszam wszystkich! Kto chce, kto może, kto lubi i znajdzie czas - spotkajmy się w Krasnobrodzie. Odsłońmy pomnik bez łaski superVIPa!"
Narzekał na prezydenta...
Lech Kaczyński już kilkukrotnie odwoływał swoją wizytę w Krasnobrodzie. Wówczas burmistrz Janusz Oś w wywiadzie dla "Tygodnika Zamojskiego" mówił: - Ile można? Raz, dwa, pięć, za dwa tygodnie, pod koniec lipca, to znów za miesiąc. To już jest męczące.
I stwierdził, że nie jest w stanie niczego uzgodnić. - Ani orkiestry, ani wojska, młodzieży z częścią artystyczną, o kwiatach i obiadach nie wspomnę. A mój urlop? Też chcę odpocząć... - narzekał burmistrz.
Wizytę prezydenta najpierw planowano na 16 czerwca, potem na 24 czerwca. Ostatni termin odwołano z powodu burz. Burmistrz narzekał: - Ale te burze nie przeszkodziły żonie prezydenta, która w tym samym czasie poleciała śmigłowcem do ośrodka wypoczynkowego nad morze.
... nie podoba mu się Palikot
Teraz z kolei burmistrzowi nie podoba się, że zamiast prezydenta w Krasnobrodzie pojawi się poseł Janusz Palikot. Kiedy Janusz Oś dowiedział się, kto będzie gościem wycofał się ze współorganizacji sobotniego pikniku. Jak twierdzi, nie chce firmować swoim nazwiskiem, ani rangą urzędu spotkania z Palikotem.
W oświadczenie, które zamieścił na stronie internetowej urzędu gminy napisał m.in. że "...nie bierze odpowiedzialności za przebieg powyższej imprezy. Jednocześnie ubolewa, że imprezę samorządową o charakterze rodzinnym wykorzystuje się do celów politycznych".
Palikota zaprosiło Towarzystwo Regionalne Miasta i Gminy Krasnobród. - W piątek rano zadzwonił do mnie burmistrz Janusz Oś. Zagroził, że jeśli nie odwołam wizyty posła to mnie "załatwi. Krzyczał i zachowywał się arogancko - powiedziała "GW" szefowa stowarzyszenia Alicja Lewandowska.
Burmistrz w rozmowie "Gazetą Wyborczą" zaprzeczał. - Mam świadków, że nikogo nie straszyłem. Fakt, byłem zdenerwowany, bo nikt mnie nie informował wcześniej, że przyjeżdża Palikot - stwierdził Oś.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24