Ewa Kopacz jest stanowcza w sprawie Janusza Palikota. W "Kropce nad i" ustosunkowała się do jego ewentualnej współpracy z Platformą. - Miał szansę i z niej nie skorzystał - powiedziała premier. Sam zainteresowany chce jednak "miękkiego stowarzyszenia". Chwali expose Ewy Kopacz i udziela "kredytu zaufania".
Czy nawrócony Janusz Palikot, który głosował za rządem Ewy Kopacz, to kandydat na nowego współpracownika Platformy Obywatelskiej nowej premier? - Janusz Palikot już miał szansę. I z tej szansy nie skorzystał. Wyszedł z PO - odpowiedziała Kopacz.
To, że zmienił front z opozycyjnego i zagłosował za, skomentowała: - Zawsze dość wnikliwie obserwuję tych, którzy się często zmieniają.
Palikotowi podobało się expose
To zdecydowane stanowisko. Możliwe, że sam zainteresowany liczył na większą sympatię ze strony nowej premier. Jak sam tłumaczył w programie "Tak jest", podobało mu się jej expose.
- Gdybym był premierem, to w swoim expose wygłosił bym 30-40 proc. tego samego, co Ewa Kopacz - tak Janusz Palikot skomentował na antenie TVN24 swoje nieoczekiwane poparcie dla nowej premier. Szef Twojego Ruchu podkreśla, że dał Kopacz kredyt zaufania.
Jak jednak mówi, nadal chce być w opozycji i "miękkiego stowarzyszenia".
Autor: bieru/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24