Pojawił się kolejny głos w sprawie stanu zdrowia Lecha Kaczyńskiego. - Informacje na temat stanu zdrowia prezydenta powinny być publiczne - oświadczył lider SLD Wojciech Olejniczak.
Dodał, że jeżeli prezydent RP nie zgodzi się na opublikowanie badań, na pewno wpisze się on do historii Polski, jako ostatni prezydent, który tego nie zrobił.
- Życzyłbym sobie aby politycy, posłowie i prezydent robili badania ukazujące stan ich zdrowia jeszcze przed wyborami. Umożliwiłoby to uniknięcie kompromitujących sytuacji, których teraz jesteśmy świadkami - powiedział Olejniczak.
Dociekliwy Palikot
Burzę wokół zdrowia prezydenta wywołał poseł PO Janusz Palikot. Na swoim blogu zapytał on, czy Lech Kaczyński ma problemy z alkoholem.
- Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką? – pytał Palikot
Kilka dni później poseł PO przeprosił Lecha Kaczyńskiego za swój wpis. Jednak Kancelaria Prezydenta przeprosin nie przyjęła i skierowała do prokuratury doniesienie w tej sprawie. Śledczy dwukrotnie odmawiali wszczęcia śledztwa uznając, że czyn Palikota nie ma znamion przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego.
Jednak Sąd Okręgowy w Lublinie zdecydował, że prokuratura ponownie musi zająć się domniemanym znieważeniem prezydenta przez Palikota.
Źródło: "Gazeta Wyborcza Lublin"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24