Dwaj mężczyźni ukradli drewno na ognisko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Policja złapała ich, gdy raczyli się wódką kupioną za kradzione bale. Dzięki brawurowej akcji skradzione mienie udało się odzyskać.
Dyrektor Domu Kultury w Poddębicach (Łódzkie) powiadomiła policję o kradzieży około drewna przygotowanego na ognisko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Olchowe, akacjowe i świerkowe pnie przekazane na rzecz WOŚP pocięte były na kloce o różnych średnicach. Wartość strat oszacowano na 150 złotych.
Wywieźli na pożyczonym wózku
Ślady opon doprowadziły policjantów do pobliskiej posesji, gdzie stał ręczny wózek. Jego właściciel powiedział stróżom prawa, że pożyczał go poprzedniego dnia znajomemu. Funkcjonariusze bardzo szybko przeszli na pobliską posesję i dotarli do sprawców. Na podwórku znaleźli pryzmę ukradzionego drewna. W domu biesiadowała przy alkoholu grupa mężczyzn.
Libacja za kradzione
Dwaj z nich, 34-latek i 32-latek podejrzewani o kradzież, byli agresywni wobec stróżów prawa. Zostali szybko obezwładnieni. Starszy miał 2,5 promila alkoholu, młodszy około 1,5. Drewno sprzedali znajomemu za dwa litry wódki, którą razem z nim wypili. Sprawcom grozi grzywna. Drewno wróciło do właściciela i w niedzielę w Poddębicach będzie można się ogrzać przy ognisku WOŚP.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja