- We wtorek Lech Wałęsa został poddany badaniu aparatem PET - dowiedział się "Dziennika Bałtycki". Jest to badanie wykorzystywane przede wszystkim w onkologii, ale również w kardiologii. Na mikroblogu Wałęsa opublikował też najnowsze zdjęcia, z których można wnioskować, że jest w lepszej formie.
- Prezydent Wałęsa jest poddawany różnym badaniom, w tym PET - mówi w rozmowie z gazetą prof. Janusz Moryś, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Skrót PET oznacza pozytonową tomografię emisyjną, czyli superczułą metodę, która pozwala wykryć nawet pojedyncze komórki raka w organizmie. Wałęsa ma już za sobą badanie TK, czyli tomografię komputerową. - Tak zwykle postępuje się w przypadkach, gdy nie do końca znana jest etiologia choroby. Chcemy wykluczyć inne przyczyny, które mogły wywołać u pacjenta płatowe zapalenie płuc - tłumaczy lekarz.
Kłopoty ze zdrowiem
W poniedziałek lekarze poinformowali, że Lech Wałęsa pozostanie w szpitalu co najmniej do końca tygodnia. - Jeden płat płuca zajęty jest zakażeniem. Leczenie w pewnym stopniu utrudnia cukrzyca, na którą cierpi pan prezydent. Gdyby nie ta choroba, takie zapalenie płuc można by na pewno zwalczyć w domu - mówił w poniedziałek zastępca dyrektora ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku Tadeusz Jędrzejczyk. Dodał, że ogólny stan zdrowia Wałęsy jest dobry.
Lech Wałęsa do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku trafił w środę. Były prezydent skarżył się na ból żołądka i wysoką gorączkę. Jędrzejczyk wyjaśnił, że dolegliwości gastryczne nie stanowią już teraz problemu.
Wałęsa od lat zmaga się z chorobą serca. W lutym 2008 r. w klinice Methodist DeBakey Heart and Vascular Center w Houston w Teksasie (USA) wszczepiono mu rozrusznik serca. Od dłuższego czasu cierpi też na cukrzycę.
Źródło: Dziennik Bałtycki, PAP
Źródło zdjęcia głównego: blip