- Pamiętam do dziś bezbronną minę Donalda Tuska w momencie, kiedy pojawił się wątek dziadka w Wehrmachcie. Dziś się okazuje, że jeden człowiek bronią PiS całkowicie ich zamordował - mówił w "Magazynie 24 godziny" Sławomir Nitras, komentując ostatnie "wyczyny" Janusza Palikota. - Polska demokracja powinna mieć kaca - skomentował całą sprawę Jacek Kurski.
- Giniecie od własnej broni – zwrócił się Sławomir Nitras do Jacka Kurskiego (PiS). W ten sposób poseł PO tłumaczył ostatnie działania Janusza Palikota, który na swoim plenerowym happeningu sugerował, że prezydent Lech Kaczyński albo ktoś z jego kancelarii ma problemy z alkoholem.
Sławomir Nitras mówił, że "do dziś pamięta bezbronną minę Donalda Tuska w momencie, kiedy pojawił się wątek dziadka w Wehrmachcie". - Wtedy byliśmy kompletnie bezbronni – przypominał polityk. Nie bez satysfakcji poseł stwierdził, że teraz PiS ma nauczkę.
"Polska demokracja powinna mieć kaca"
- Polska demokracja powinna mieć kaca – nie miał wątpliwości Jacek Kurski z PiS. Jak tłumaczył, Palikot to problem m.in. Donalda Tuska, który „autoryzuje działania Janusza Palikota”. - Autoryzowanie Palikota wyraża się w tym, że siedzi w pierwszym rzędzie ław poselskich – mówił polityk.
Dostało się jeszcze dziennikarzom, bo – wg Kurskiego – za dużo mówią o działaniach Palikota, oberwali również politycy PiS. – Palikota powinien spotkać jeden rodzaj reakcji: ignorowanie – tłumaczył Kurski. Poseł PiS przyznał, że on, i jego koledzy partyjni nie powinni rozmawiać o Palikocie, tylko „odsyłać do psychiatry”.
Zaczęło się od informacji o alkoholowych zakupach
Cała sprawa rozpoczęła się od doniesienia Radia Zet o alkoholowych zakupach Kancelarii Prezydenta. W lutym do Pałacu dostarczono ponad 400 miniaturowych buteleczek różnych alkoholi (tzw. małpek), a w kwietniu kolejnych 200. Kancelaria tłumaczyła, że alkohol został kupiony "na potrzeby cateringu samolotowego". Rzecz wykorzystał Janusz Palikot, który na niedzielnej konferencji plenerowej po raz kolejny pytał, czy Lech Kaczyński "cierpi na chorobę alkoholową", a następnie publicznie wypił jedną z "małpek".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24