Kiedy poznamy nazwisko następcy gen. Waldemara Skrzypczaka na stanowisku Dowódcy Wojsk Lądowych? - Rychło - odpowiada w rozmowie z tvn24.pl szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak. Lech Kaczyński złoży podpis pod dymisją generała na początku przyszłego tygodnia. Na miejsce Skrzypczaka jest dwóch kandydatów.
Według "Dziennika" najmocniejszymi kandydatami w wyścigu o fotel, który opuści Waldemar Skrzypczak, są generałowie, którzy pełnili służbę w Iraku - Tadeusz Buk (dowodził IX zmianą) i Edward Gruszka (W Zatoce Perskiej był dwukrotnie. W 2004 roku dowodził brygadą, gdy wybuchło w Karbali powstanie zwolenników Muktady As-Sadra, a dwa lata później poprowadził VI zmianę).
Do wyboru następcy gen. Skrzypczaka potrzebna jest nominacja prezydenta i kontrasygnata premiera. Gazeta sugeruje, że daje to pole do kolejnego konfliktu na linii prezydent-szef MON. Dlaczego? Bo Lech Kaczyński i Bogdan Klich mają ponoć innych faworytów w tym wyścigu. Pałac prezydencki wolałby nominować na stanowisko nowego Dowódcy Wojsk Lądowych generała Buka, Bogdan Klich bliższy jest zdaniem dziennika kandydaturze generała Gruszki.
Rychło, ale spokojnie
- Nie czas komentować kto jest bliżej stanowiska Dowódcy Wojsk Lądowych - ucina spekulacje w rozmowie z tvn24.pl szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak. Uspokaja jednak, że o żadnej awanturze mowy nie ma.
- Jestem pewien, że kłótni między prezydentem a ministrem Klichem na tym tle nie będzie. Szef MON zadeklarował przecież wolę współpracy. Na pewno nowy dowódca zostanie wyłoniony w oparciu o merytoryczne przygotowanie - deklaruje Stasiak.
Prezydencki minister podkreśla, że nowego dowódcę poznamy "rychło", ale dokładnej daty nie precyzuje. - Nie musimy się przecież spieszyć - zaznacza.
Prezydencki podpis pod dymisją generała Skrzypczaka znajdzie się na początku przyszłego tygodnia.
Źródło: tvn24.pl, "Dziennik"