Żona szefa SLD Małgorzata Napieralska będzie współtworzyć kobiecy program Sojuszu. - Marzy mi się program równowagi społecznej, równości płci w życiu prywatnym i publicznym. Choć pewnie jeszcze długa droga przed nami - uważa.
Małgorzata Napieralska wraz z grupą działaczek Sojuszu spotkała się w poniedziałek w Brukseli m.in. z przewodniczącą frakcji kobiet w Partii Europejskich Socjalistów, węgierską eurodeputowaną Zitą Gurmai i polskimi eurodeputowanymi z grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (S&D) w Parlamencie Europejskim. Rozmawiano m.in. o wspólnej strategii zwiększenia zaangażowania kobiet w polityce.
Pierwszym etapem tworzenia kobiecego programu ma być ankieta, która dotyczy m.in. problemu docenienia pracy wykonywanej przez kobiety w domu. W ocenie Napieralskiej, ta praca "jest w ogóle niedoceniana".
"Co robić, aby kobiety były szczęśliwe"
- Co robić, aby kobiety były szczęśliwe, aby Polska była krajem równości płci? Jak wykorzystać mądrość i energię kobiet w wieku 50 czy 60 lat? - na te pytania ma odpowiadać kobiecy program Sojuszu. Ankieta dotyczy także praw reprodukcyjnych, w tym edukacji seksualnej i zapłodnienia metodą in vitro. Ankieta ma być też dostępna na stronach internetowych Sojuszu.
Przy pisaniu programu kobiecego Napieralska chciałaby też współpracować m.in. ze stowarzyszeniem Kongres Kobiet i Partią Kobiet. - Jest dużo mądrych kobiet i trzeba korzystać z ich doświadczeń i wiedzy. Będę nakłaniać mojego męża do tego, by dużo kobiet znalazło się na wysokich pozycjach na listach SLD w jesiennych wyborach parlamentarnych. Naprawdę warto - przekonywała.
kaw/tr
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24