Prokuratura wszczęła dwa śledztwa w sprawie poniedziałkowego napadu na jeden z warszawskich antykwariatów. Podczas szamotaniny z właścicielem jeden sprawca został śmiertelnie ranny, obrażenia odniósł też właściciel. Drugi napastnik jest nadal poszukiwany.
Pierwsze śledztwo dotyczy usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, drugie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Wiele wskazuje na to, że właściciel kantora ranił napastnika broniąc się, musimy jednak sprawdzić, czy doszło do obrony koniecznej i czy nie zostały przekroczone jej granice. prokurator rejonowy Robert Myśliński
- Wiele wskazuje na to, że właściciel antykwariatu ranił napastnika broniąc się, musimy jednak sprawdzić, czy doszło do obrony koniecznej i czy nie zostały przekroczone jej granice - tłumaczy prokurator rejonowy Robert Myśliński. Śledczy zdecydowali, że w związku wszczęciem tego drugiego śledztwa, konieczne będzie przeprowadzenie sekcji zwłok sprawcy napadu.
Zorganizowana akcja
Do napadu doszło w poniedziałek ok. godziny 18. Ze wstępnych relacji m.in. właściciela antykwariatu wynika, że został on zaatakowany przed dwóch mężczyzn, którzy zażądali pieniędzy. Gdy jeden z nich wyciągnął nóż (zabezpieczono go na miejscu), doszło do szamotaniny.
Z informacji przekazanych nam przez świadków wynika, że ok. godz. 18 do antykwariatu weszło dwóch mężczyzn. Prawdopodobnie zażądali od właściciela pieniędzy, jeden z nich wyciągnął nóż i doszło do szamotaniny. rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński
- Z naszych ustaleń wynika, że sprawcy byli bardzo dobrze przygotowani. Mieli np. podwójne rękawiczki, by nie pozostawiać śladów - zaznacza prokurator. Przy sprawcy, który zginął, znaleziono też m.in. kajdanki i gaz obezwładniający.
Jeden zginął, drugi poszukiwany
Jeden z napastników zginął od kłutych ran nożem. Drugi sprawca napadu uciekł i jest poszukiwany przez policję. Ponieważ obaj napastnicy byli zamaskowani, nie udało się sporządzić jego rysopisu.
Ranny sprzedawca trafił do szpitala, gdzie nadal przebywa. Ze względu na jego stan nie został dotychczas przesłuchany. Niewykluczone, że nastąpi to jeszcze we wtorek.
Źródło: tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa