Dwaj nastolatkowie schwytali w Bytomiu bandytę, który chwilę wcześniej napadł na starszą kobietę. W ujęciu sprawcy pomógł im 39-letni mężczyzna. Przestępca już wrócił za kraty, skąd wyszedł na warunkowe zwolnienie. Wcześniej na koncie miał zabójstwo i rozbój.
O wydarzeniach, które rozegrały się przed kilkoma dniami przy ul. Sokoła w Bytomiu, w piątek poinformowała śląska policja.
Wieczorem na klatce schodowej jednego z budynków została zaatakowana 89-letnia kobieta. Bandyta kilkukrotnie uderzył ją w twarz. Kiedy starsza pani upadła, napastnik wyrwał jej z ręki torebkę i uciekł.
Przestępca na warunkowym zwolnieniu
Uciekającego bandytę zauważyli dwaj chłopcy w wieku 17 i 18 lat. Postanowili interweniować. Szarpiących się ze schwytanym przez nich napastnikiem zauważył 39-latek, który pomógł im go obezwładnić, a potem przekazać w ręce policjantów.
Okazało się, że zatrzymanym jest pochodzący z Piekar Śląskich 45-letni recydywista, w przeszłości karany między innymi za rozbój i zabójstwo. Mężczyzna od stycznia był na warunkowym zwolnieniu z zakładu karnego. Teraz ponownie został aresztowany. Za napad na staruszkę grozi mu kolejny wyrok - do 12 lat więzienia.
W najbliższych dniach w Bytomiu ma się odbyć uroczystość, podczas której bohaterom za ich postawę podziękują prezydent miasta oraz szef bytomskiej policji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24