Muszyński: Myślą, że mnie zadręczą. Wojna mnie wręcz żywi

[object Object]
Mariusz Muszyński miał się przenieść do Sądu Najwyższego, ale wycofał swoją kandydaturę (materiał magazynu "Polska i Świat" z 23 sierpnia)Fakty TVN
wideo 2/35

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie miał prawa badać, czy mogę orzekać w Trybunale Konstytucyjnym - uważa Mariusz Muszyński. Jego zdaniem "skład Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie po prostu na swój sposób próbuje wpisać się w wojnę z państwem polskim".

Stwierdzenie dotyczące wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Mariusza Muszyńskiego padło w uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 20 czerwca w sprawie skargi jednej ze spółek o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem.

Jak opisuje "Rzeczpospolita", spółka powołała się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 grudnia 2017 roku, w którym stwierdzono, że prowadzenie kontroli można zaskarżyć do sądu administracyjnego. W składzie orzekającym, który wydał powyższe orzeczenie był wiceprezes Muszyński.

Jest on sędzią Trybunału Konstytucyjnego nieuznawanym na tym stanowisku przez opozycję, Rzecznika Praw Obywatelskich i Forum Współpracy Sędziów. Został bowiem wybrany na stanowisko obsadzone już wcześniej przez Sejm w poprzedniej kadencji. Opozycja nazywa go "sędzią dublerem".

Analiza wyroków Trybunału Konstytucyjnego

Wojewódzki Sąd Administracyjny zdecydował w wyroku z czerwca 2018 roku o wznowieniu postępowania. W uzasadnieniu wskazał jednak, że "dokonując analizy treści wyroków Trybunału Konstytucyjnego" z 16 grudnia 2015 r. oraz ogłoszonych 5 czerwca 2018 r. wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 r. oraz z 11 sierpnia 2016 r. "uznał, iż w świetle wskazanych wyroków TK Mariusz Muszyński jest osobą nieuprawnioną do orzekania w składzie Trybunału Konstytucyjnego".

W uzasadnieniu czytamy, że "z treści wskazanych wyroków (...) wynika bowiem, że prawidłowym był wybór przez Sejm VII kadencji trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego wymienionych w uchwałach z 8 października 2015 r. w sprawie powołania sędziów Trybunału Konstytucyjnego, rozpoczynających kadencję w dniu 7 listopada 2015 r".

"Trybunał Konstytucyjny stwierdził w wyroku z 3 grudnia 2015 r. (sygn. akt K 34/15), że o statusie sędziego Trybunału należy mówić już w momencie zakończenia procedury wyboru kandydata na sędziego przez Sejm, co w tym przypadku nastąpiło w dniu 8 października 2015 r. Trybunał Konstytucyjny podkreślił również, że uchwała Sejmu w tej sprawie jest definitywna i nie podlega wzruszeniu" - wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Dodał, że ze wskazanych trzech wyroków TK "wynika, że w myśl art. 194 ust. 1 Konstytucji RP kompetencja Sejmu do wyboru sędziego aktualizuje się jedynie wówczas, gdy istnieje wolne stanowisko sędziowskie wymagające obsadzenia".

"Skoro więc kadencja sędziów wybranych w dniu 8 października 2015 r. dopiero rozpoczynała swój bieg, Sejm nie mógł korzystać z kompetencji określonej w art. 194 ust. 1 Konstytucji RP przy wyborze Mariusza Muszyńskiego" - stwierdził WSA.

W związku z powyższym - wskazał sąd - Mariusz Muszyński "nie mógł zostać skutecznie wybrany uchwałą Sejmu RP z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (...) na obsadzone już stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego".

Muszyński odpowiada

Muszyński przyznał w sobotniej rozmowie z portalem wPolityce.pl, że wyrok dotyczący jego orzekania w TK rzeczywiście zapadł w czerwcu w WSA. - Faktycznie tak było. Zwracam jednak uwagę, że jest to wyrok w zupełnie innej sprawie, a jego przedmiotem nie był ani problem legalności wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego, ani ważności czy legalności wyroku Trybunału - powiedział Muszyński, podkreślając, że "w takich sprawach sąd administracyjny nie posiada kompetencji".

Błędna koncepcja

Według niego sędziowie WSA powielili błędną koncepcję Rzecznika Praw Obywatelskich przedstawianą w przysyłanych wnioskach o wyłączenie go od orzekania.

- Oparli się o trzy wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z 16 grudnia 2015 roku, z 9 marca 2016 roku oraz z 11 sierpnia 2016 roku. Sam się zastanawiam, gdzie skład orzekający znalazł tam stwierdzenia dotyczące mojej osoby? - mówił sędzia TK, dodając, że żaden z tych wyroków nie odnosi się do wyboru dokonanego przez Sejm w dniu 2 grudnia 2015 roku.

Przekonywał, że wyrok TK z 16 grudnia 2015 r., do którego nawiązuje WSA, nie istnieje. Dodał też, że dwa kolejne orzeczenia TK były wydane w wadliwym składzie, dlatego - jak powiedział - "opublikowano je w Dzienniku Ustaw z opóźnieniem i ze stosowną adnotacją".

Ponadto zdaniem Muszyńskiego wyrok TK z 24 października 2017 r., w sentencji którego - jak podkreślił - "wskazano na zgodność z art. 194 ust. 1 Konstytucji (dotyczy składu TK) jednego z przepisów ustawy w zakresie, w jakim dotyczy on sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy zostali wybrani przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej i złożyli ślubowanie wobec prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, czyli też mnie".

"Rzepliński poświadczył w ten sposób nieprawdę?"

- Do tej sentencji ani do uzasadnienia tego wyroku sędziowie WSA w Warszawie już nie sięgnęli. Nie pasowało im do publicznie propagowanej manipulacji, w której ja nie mam prawa orzekać, prezydent nie ma prawa powoływać sędziów, a Sejm nie ma prawa uchwalać ustaw o sądownictwie - powiedział. Podał też, że sędziowie WSA w Warszawie nie sięgnęli do dekretu sędziowskiego wydanego Muszyńskiemu przez ówczesnego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, w którym padają słowa o powołaniu Muszyńskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

- Zastanawia mnie, czy prezes Andrzej Rzepliński poświadczył w ten sposób nieprawdę? - mówił Muszyński, dodając, że prezes Rzepliński na podstawie tego dekretu podjął decyzję o wypłacaniu mu wynagrodzenia sędziego TK.

Podsumowując wyrok WSA, Muszyński podkreślił, że "WSA w Warszawie nie orzekł, że nie mogę orzekać w TK, bo nie miał prawa tego badać". - Myślę, że skład Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie po prostu na swój sposób próbuje wpisać się w wojnę z państwem polskim, godząc w zmiany, w tym przypadku w zmiany personalne, w Trybunale Konstytucyjnym. A poza tym, to kolejny atak na moją osobę. W prawie nazywa się to 'nękanie'. Przeciwnicy zmian myślą sobie po prostu, że mnie w ten sposób zadręczą. Niestety, mylą się. Akurat ja jestem człowiekiem, którego męczy nuda, a wojna mnie wręcz żywi - dodał Muszyński.

Autor: KR\mtom / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium