Ważąca 20 ton ciężarówka wypełniona bo brzegi drewnem, wjechała na most o maksymalnym udźwigu 3,5 tony. Efekt - konstrukcja runęła, a mieszkańcy Marciszowa na Dolnym Śląsku mają poważne problemy.
Most postawiono na rzece Bóbr. Zawalił się gdy wjechała na niego ciężarówka wypełniona drewnem. Do wypadku doszło około godziny 18.00. Jak informuje policja, kierowca ciężarówki złamał obowiązujące na moście ograniczenie ciężaru do 3,5 tony. Most runął do rzeki. Kierowca wyszedł z wypadku cało. Badanie alkotestem wykazało, że był trzeźwy.
Wielki problem mieszkańców Marciszowa
- Dla gminy Marciszów jest to ogromny problem bowiem najbliższa przeprawa dla cięższych samochodów jest oddalona o 5 km – mówią mieszkańcy. Poprzez zarwany most, miejscowość została podzielona na dwie części.
Policja zabezpieczyła samochód. Jutro ma zostać wyciągnięty. Po oszacowaniu strat policja podejmie decyzję, jakie konsekwencje wyciągnie w stosunku do kierowcy.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24