- Samotny rejs to prawdziwy sprawdzian dla każdego żeglarza. Najlepsza droga żeby się nauczyć życia, żeglarstwa, samemu podejmując wszystkie decyzje - opowiada o swej podróży Natasza Caban, najmłodsza Polka, która zdobyła się na samotny rejs dookoła globu.
Piękna żeglarka z tvn24 łączyła się z Chile, gdzie właśnie przeczekuje okres cyklonów. Za kilka dni wypływa w dalszy rejs. Jak przyznaje na morzu największe kłopoty sprawia jej gotowanie. - Sama jestem i rybakiem, i kucharzem, i nawigatorem - wylicza.
Natasza, ku ubolewaniu wielu panów nie chce przyjąć na pokład ani kuka ani majtka. - Muszę płynąc od początku do końca sama, jeśli chce by mój rejs został zaliczony. Ale po rejsie? Kto wie, może kogoś przyjmę... - mówi Natasza i uroczo się uśmiecha.
- To co budujesz latami, może runąć w ciągu jednej nocy. Buduj mimo wszystko - radzi Natasza Caban na swoim blogu. Tymi słowami zdradza niezłomny charakter i upór w dążeniu do ciężko osiągalnych celów.
Ma 30 lat. Urodziła się w Ustce i już od wczesnego dzieciństwa kochała wpatrywać się w morze. Często chodziła do portu i zazdrościła tym, którzy z morza wracali i w morze wyruszali.
Czas na realizację marzenia
- Miałam siedem lat, kiedy pojechałam na swój pierwszy obóz żeglarski. Potem były kolejne obozy, rejsy i żal, że na Bałtyku sezon trwa tak krótko. Rodziców nie było stać, by opłacać mi rejsy, a ja bardzo chciałam żeglować i musiałam zdobyć takie umiejętności, by wypracować sobie miejsce wśród załogi. Kiedy miałam za sobą już kilka dobrych lat morskiej praktyki, a moi mistrzowie dostrzegli we mnie samodzielną żeglarkę, nadszedł czas na realizację marzenia: samotny rejs dookoła świata - tłumaczyła dziennikarce miesięcznika "Poznaj Świat" tuż przed wypłynięciem.
Przez morza i oceany
Od kilku miesięcy jej domem jest "Tanasza Polska", niepozorny jacht, którym przemierza wody Atlantyku, Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku.
- Ta łódź udowodniła światu swoją dzielność - tłumaczy żeglarka - Wystarczy w nim miejsca na cały mój sprzęt i zaprowiantowanie na każdy etap mojej podróży.
Na trasie Nataszy znalazły się Kolumbia, Wenezuela, Afryka Południowa, Madagaskar, Indonezja i Australia. Kiedy doskwiera jej samotność myśli o najbliższych i o tych, którzy podziwia. O znakomitych żeglarzach, kapitanie Wojciechu Jacobsonie, który niewielkim jachtem przepłynął 255 tysięcy mil morskich i o Teresie Remiszewskiech-Damch. Być może to ta słynna, urodzona pod koniec lat 30. żeglarka, która jako pierwsza Polka wzięła udział w Transatlantyckich Regatach Samotnych Żeglarzy, była inspiracją dla Nataszy. Teraz 30-letnia żeglarka z Ustki chce udowodnić, że można spełnić nawet te najbardziej szalone marzenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: zdjęcia amatorskie