Rannego ptaka znalazła kobieta spacerująca w lesie niedaleko Recza, woj. zachodniopomorskie. Bielik miał przebite skrzydło, był wyczerpany i spragniony. Po przeprowadzonym w gabinecie weterynaryjnym zabiegu trafił do specjalistycznego ośrodka na czas rekonwalescencji.
Rannego bielika znalazła we wtorek około 17.30 mieszkanka Choszczna podczas spaceru w lesie między Reczem a Pomieniem. Ptak był spragniony i wyczerpany. Nie miał siły się podnieść. Kobieta o zdarzeniu zawiadomiła telefonicznie choszczeńskich policjantów. Kilkanaście minut później we wskazane miejsce dotarli policjanci wraz z lekarzem weterynarii.
Ranny w walce
Po przeprowadzeniu wstępnego badania okazało się, że ciało tego objętego ścisłą ochroną gatunkową ptaka jest przebite gałęzią. Prawdopodobnie stoczył on wcześniej walkę powietrzną z innym bielikiem o rewir łowiecki. Spadając uderzył w drzewo i wtedy przebił skrzydło.
Bielik został przewieziony do gabinetu weterynaryjnego i opatrzony.
- Ptak jest w dobrej kondycji, dochodzi do zdrowia w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Szczecinie - informuje rzecznik zachodniopomorskiej policji asp. Przemysław Kimon.
Pod ochroną
Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Szczecinie ochroną objętych jest m.in. 183 stref bielika. Na terenach podległych szczecińskiej RDLP żyje 108 par lęgowych tego ptaka.
Bielik jest objęty w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. Według szacunków Komitetu Ochrony Orłów w kraju żyje 1000-1400 par bielików. Po II wojnie światowej bieliki w Polsce niemal wyginęły - ich populację oceniano zaledwie na 45-50 par.
Cechą ptaków dorosłych jest m.in. śnieżnobiały, klinowaty ogon. U starszych osobników wyraźnie widoczna jest jasna głowa, sprawiająca wrażenie białej. Ptaki młode są ciemno ubarwione i w miarę dorastania jaśnieją. Rozpiętość skrzydeł samic, które są większe od samców, dochodzi do 250 cm.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/KWP Szczcin